On Sun, 10 Jul 2005 13:43:08 +0200, Theli <p...@w...pl>
wrote:

>No dobra, przyznac sie, kto nigdy w zyciu nie zmarnowal ciasta
>drozdzowego?

Mysle ze to zalezy od wymagan w stosunku do gotowego produktu, moja
pizza bywala czipsem pizzowym (b. cienka, b. chrupiaca), miewala
prawie konsystencje szneka, ale zawsze nam smakowala. Jesli
mielibysmy wymagania typu "musi byc jak z kfc" albo "jak z Neapolu",
wiekszosc z nich poszlaby do kosza albo dla kur.
Szkoda ze z maka odpowiednia tak u nas krucho.

>A kruche to najwyzej nieco inne w smaku wyjdzie, ale zawsze cos wyjdzie.

Kruche okazuje sie pewnie latwe, jak sie je pare razy zrobi. Mnie
odstraszalo zawsze to szybkie zagniatanie zeby masla nie rozpuscic. I
dalej odstrasza.
Chlebowo-pizzowego ciasta chyba nigdy sie nie balam :)

--
Sabina