Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!wroclaw.rmf.pl!poznan.rmf.pl!news.man.pozna
n.pl!news.nask.pl!news-stoc.telia.net!news-stoa.telia.net!telia.net!news.tele.d
k!news.tele.dk!small.news.tele.dk!newsfeed.icl.net!newsfeed.fjserv.net!c03.atl9
9!sjc70.webusenet.com!news.usenetserver.com!sn-xit-02!sn-xit-01!sn-post-01!supe
rnews.com!corp.supernews.com!not-for-mail
From: Magdalena Bassett <m...@o...com>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Ciasto na pizzę do lodówki -kiedy?
Date: Mon, 09 Feb 2004 09:05:29 -0800
Organization: Posted via Supernews, http://www.supernews.com
Message-ID: <4...@o...com>
Reply-To: m...@o...com
X-Mailer: Mozilla 4.61 (Macintosh; I; PPC)
X-Accept-Language: en
MIME-Version: 1.0
References: <c059of$nq6$1@flis.man.torun.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Complaints-To: a...@s...com
Lines: 25
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:191225
Ukryj nagłówki
"Małgosia" wrote:
>
> Proszę nie śmiejcie się, wiem, że temat pizzy jest tematem drażliwym, ale
> teraz troszkę inne pytanie. Zrobiłam ciasto, ale chcę połowę włożyć do
> lodówki i przetrzymać do jutra. Wiem, że tak mozna zrobić. Tylko proszę
> powiedzcie, kiedy, czy przed wyrastaniem ciasta oddzielić część i do lodówki
> czy też dopiero wyrośnięte ciasto? I jak postępować z ciastem wyciagniętym z
> lodówki? Proszę o odpowiedź, na pewno ktoś tak robił, bo kiedyś przeczytałam
> właśnie na grupie o tym.
> dziekuję.
> Małgosia
Po pierwszym wyrosnieciu odrywam kawal ciasta, roluje je ciasno, zeby
wytloczyc z niego powietrze, i wsadzam do woreczka plastykowego.
Nastepnie wsadzam do zamrazalnika. Ciasto troche urosnie, ale nie za
bardzo. Gdy chce je uzyc do pizzy, przekladam z zamrazalnika do lodowki
o dzien wczesniej i na godzine przed robieniem pizzy wyjmuje ciasto z
lodowki i trzymam w temperaturze pokojowej. Rozwalkowuje, i przed
nalozeniem dodatkow i sosu, wkladam do cieplego pieca, zeby troche
spuchlo. Nastepnie smaruje oliwa, co zabezpiecza przed nadmiernym
nasiakaniem ciasta sosem. Pieke w bardzo goracym piecu na najnizszej polce.
Magdalena Bassett
|