On Wed, 8 Jan 2003 13:49:23 +0000 (UTC),
G...@U...onet.pl (Grzegorz Janoszka) wrote:

>W ostatni weekend przez przypadek rzuciło mi się coś na TV (może było
>zaraz po Makłowiczu) - program o zdrowym odżywianiu się.
>
>Wg. autorów tego programu najbardziej szkodliwe sa cukry proste oraz oleje
>roślinne (wyjątkiem jest oliwa z oliwek).
>Głosili, że zdrowiej usmazyć coś na smalcu niż na oleju. I że w ogóle
>niejedzenie mięsa to jedna wielka bzdura zdrowotna, a soja jest jedną
>z najszkodliwszych substancji :)

A jak te oleje maja byc szkodliwe? na surowo czy w smazeniu?

Bo na surowo to pomijajac najlepszy jaki zna technika strodek smarny
do obrobki skrawaniem czyli olej rzepakowy reszta jest rownie
nieszkodliwa. Nienasycone kwasy tluszczowe rozmiekczaja cholesterol
zapobiegajac tworzeniu sie duzych konglomeratow odpowiedzialnych za
powstawanie zlogow(lekkie wersje cholesterolu sa niezbedne dla
utrzymania sprezystosci naczyn krwionosnych i innych tkanek lacznych).
Natomiast co do smazenia to faktycznie smalec lepszy - smazoony
tluszcz staly( nasycony) to nadal ten sam tluszcz nasycony, smazony
tluszcz nienasycony potrafi takie przestrzenne cudaki posprzgac ze
holesterol to przy tym betka...

--
Darek