Data: 2002-12-27 11:07:17
Temat: Re: Cierpie..czy jestem sam sobie winny?Co robic?
Od: "Sokrates" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agnieszka" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:auhark$3j4$1@news.tpi.pl...
> Tez tak mysle. Zostaw to na razie. Nie miotaj
sie. Nabierz
> dystansu. Zajmij sie czyms /kims/ innym. Czas to rozwiaze,
Jeśli czas miałby cokolwiek rozwiązać, to tylko ich związek
na trwałe. Jeśli ma przetrwać to już, teraz powinni się
dogadać, ponieważ nabieranie dystansu w tej sprawie niczego
na pewno nie polepszy.
>ale mysle, ze dla
> Ciebie byloby lepiej, gdybys po jakims czasie zaczal od
poczatku , z inna
> dziewczyna. Normalnych dziewczyn jest bardzo duzo.
Nie bardzo rozumiem dlaczego jego obecna dziewczyna mialaby
być nie normalna? Wczytałem się w inicjujący wątek post
cztery razy i nie zauważyłem nic nienormalnego w jej
postawie. Toć to on ma problemy ze sobą, o czym dość
wyraźnie sam pisze. Jeśli już proponujesz jemu rozstanie, to
może byś łaskawie dobrze taką poradę umotywowała, ponieważ
wg mnie w tego typu wątkach nie powinno być miejsca na
zwyczajne widzi mi się. Zadziwia mnie okresowo skłonność co
niektórych grupowiczów do traktowania cudzych partnerow jak
rękawiczek, które można sobie do woli, ot tak zmieniać, w
końcy to nie nasze rękawiczki.
Sokrates- subiektywnie zbulwersowany pochopnością co
niektórych wypowiedzi.
|