Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Cóż ciekawego zo zapiekacza sandwitchów w przerwie w pracy??

Grupy

Szukaj w grupach

 

Cóż ciekawego zo zapiekacza sandwitchów w przerwie w pracy??

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 33


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2006-01-05 17:17:14

Temat: Re: Cóż ciekawego zo zapiekacza sandwitchów w przerwie w pracy??
Od: Magdalena Bassett <n...@b...com> szukaj wiadomości tego autora

Magdalena Bassett wrote:

(soufflet au
souffle oczywiscie.
MB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2006-01-05 17:22:14

Temat: Re: Cóż ciekawego zo zapiekacza sandwitchów w przerwie w pracy??
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

Magdalena Bassett wrote:

> Ewa (siostra Ani) N. wrote:
>
>> . Francja jest jedynym krajem ktory znam w ktorym nikt nie praktykuje
>> pieczenia serow (bo i po co).
>
>
> Subiektywnie rzecz biorac - nie ma dyskusji. Obiektywnie - z wielu
> powodow. Chciazby po to, zeby ser roztapiajac sie "zwiazal" sie z
> chlebem, itd. Wystarczy zajrzec do pierwszej lepszej ksiazki kucharskiej
> i znalezc przepis na suflet z sera (soufflet au fromage) - ale to pewnie
> Amerykanie wymyslili, skoro we Francji nie praktykuje sie pieczenia
> serow. Nie mowiac o dziesiatkach innych przepisow, w ktorych piecze sie
> ser, chociazby zupa cebulowa, czy omlety z serem, etc.

Owszem, ale tutaj zawsze do tego typu rzeczy uzywa sie serow twardych
(no i plesniowych, do sosow). Nie znam ani jednego tradycyjnego
przepisu, ani potrawy, w ktorej uzywa sie serow miekkich do potraw na
goraco.
Nie sadzisz ze cos w tym jest ?

> No i jaka odpowiedz Ci sie nasunela? Szczegolnie, gdy uzywa sie kawalka
> brie z Francji do tego celu, np. do zapiekania w ciescie?
>
> Przypuszczam, ze ten ser pozostawiony na kawalku chleba przez dzien czy
> dwa rozplynal by sie sam, tylko dosc dlugo trzeba by czekac na te
> kanapke. No i pytanie bylo o kanapki w opiekaczu, a nie o sery, ktore
> same chodza po stole.

Nie udawaj ze nie rozumiesz o co mi chodzi. Ja wiem ze francuski brie
sie rozplynie. Zastanawiam sie nad tymi nie-francuskimi (a konkretnie
amerykanskimi, w tym wypadku).

Ewcia

--
Niesz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2006-01-05 17:47:05

Temat: Re: Cóż ciekawego zo zapiekacza sandwitchów w przerwie w pracy??
Od: Magdalena Bassett <n...@b...com> szukaj wiadomości tego autora

Ewa (siostra Ani) N. wrote:

> Owszem, ale tutaj zawsze do tego typu rzeczy uzywa sie serow twardych
> (no i plesniowych, do sosow). Nie znam ani jednego tradycyjnego
> przepisu, ani potrawy, w ktorej uzywa sie serow miekkich do potraw na
> goraco.
> Nie sadzisz ze cos w tym jest ?

Cos musi byc, tylko co? Nie moje realia, nie potrafie na to
odpowiedziec. Z drugiej strony, dlaczego brie en croute tak sie nazywa,
jesli nie jest francuskim pomyslem? czyzby podli amerykanie wymyslali
paskudne dania z sera i nazywali je po francusku, jako kryptoreklame?
tak jak french fries, z pewnoscia, ktore tyle maja z Francja wspolnego,
co ja.


> Nie udawaj ze nie rozumiesz o co mi chodzi. Ja wiem ze francuski brie
> sie rozplynie. Zastanawiam sie nad tymi nie-francuskimi (a konkretnie
> amerykanskimi, w tym wypadku).


Francuzi powinni byli sobie zapewnic nazewnictwo brie tak jak szampana.
Amerykanskie brie zdazaja sie jadalne, szczegolnie te z mikromleczarni.
W moim Stanie Washington jest kilkanascie malutkich producentow serow,
ktorzy robia prawdziwe, wspaniale sery, jak za dziada pradziada. W
Seattle oczywiscie dostanie sie kazdy ser z kazdego konca swiata, ale w
mojej pipidowce to mozna je kupic po znajomosci od zaprzyjaznionych
wlascicieli restauracji, ktorzy maja stale zamowienie. Dla czytajacych
po angielsku, tu ciekawy artykul na ten temat:

http://www.seattleweekly.com/food/0519/050511_food_c
heese.html


MB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2006-01-05 18:24:15

Temat: Re: Cóş ciekawego zo zapiekacza sandwitchów w przerwie w pracy??
Od: "Basia" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Owszem, ale tutaj zawsze do tego typu rzeczy uzywa sie serow twardych
> (no i plesniowych, do sosow). Nie znam ani jednego tradycyjnego
> przepisu, ani potrawy, w ktorej uzywa sie serow miekkich do potraw na
> goraco.
> Nie sadzisz ze cos w tym jest ?

A co z tymi potrawami które zostaly przytoczone przez Kota?

pozdr.
Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2006-01-05 19:40:54

Temat: Re: Có? ciekawego zo zapiekacza sandwitchów w przerwie w pracy??
Od: JerzyN <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ewa (siostra Ani) N. napisał(a):
[...]
> *Normalny* brie rozplywa sie z czasem sam z siebie (jak tez zreszta
> camembert i inne tego typu sery). [...]

W takim razie dawno już nie spotkałem w PL normalnego Brie.
Ale masz rację, kiedyś się rozpływały nawet te polskie.
pozdr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2006-01-05 19:43:39

Temat: Re: Cóż ciekawego zo zapiekacza sandwitchów w przerwie w pracy??
Od: JerzyN <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kot napisał(a):
> Ewa (siostra Ani) N. wrote:
>
>>
>> *Normalny* brie rozplywa sie z czasem sam z siebie (jak tez zreszta
>> camembert i inne tego typu sery). Francja jest jedynym krajem ktory
>> znam w ktorym nikt nie praktykuje pieczenia serow (bo i po co).
>
>
> Ps. A na stronie 362 w tymze Larusie znalazlam przepis na "crottins de
> Chavignol rotis", QED, dalej juz nie szukam.

A babeczki czekoladowe z czekoladą i Brie na gorąco?
pozdr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2006-01-05 21:14:15

Temat: Re: Cóż ciekawego zo zapiekacza sandwitchów w przerwie w pracy??
Od: qubal <q...@n...lubimy.spamu.konto.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ewa (siostra Ani) N. wrote:


>>
>
> Wiem, zauwazylam to kiedy raz zetknelam sie "typem" czyli tkzw.
> "Turkiem". Po skosztowaniu doszlam do wniosku ze to jakis zart, bo to z
> camembertem po prostu nie ma nic wspolnego (no powiedzmy moze ksztalt).
> Wiec przypuszczam ze z tym brie MB zachodzi moze to same zjawisko.
>
>
> Ewcia
>
No dobra, a możesz podać jakieś dostępne w Polsce marki, które sa w stanie
oddac ducha i ciało tych francuskich serów?
--
qubal

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2006-01-05 21:40:04

Temat: Re: Cóż ciekawego zo zapiekacza sandwitchów w przerwie w pracy??
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora


Le jeudi 5 janvier 2006 ŕ 22:14:15, dans <43bd8b11$0$17949$f69f905@mamut2.aster.pl>
vous écriviez :

>> Wiem, zauwazylam to kiedy raz zetknelam sie "typem" czyli tkzw.
>> "Turkiem". Po skosztowaniu doszlam do wniosku ze to jakis zart, bo to z
>> camembertem po prostu nie ma nic wspolnego (no powiedzmy moze ksztalt).
>> Wiec przypuszczam ze z tym brie MB zachodzi moze to same zjawisko.

> No dobra, a możesz podać jakieś dostępne w Polsce marki, które sa w stanie
> oddac ducha i ciało tych francuskich serów?


Niestety nie. W Polsce spedzilam ostatnio (w ciagu ostanich 5 lat) cos
okolo 3 dni, do tego z przerwami. Moim jedynym zrodlam wiedzy na temat
polskich serow jest prk.


Ewcia


--
Niesz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2006-01-05 21:42:52

Temat: Re: Cóż ciekawego zo zapiekacza sandwitchów w przerwie w pracy??
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora


Le jeudi 5 janvier 2006 ? 18:47:05, dans <4...@b...com> vous
écriviez :

> Ewa (siostra Ani) N. wrote:

>> Owszem, ale tutaj zawsze do tego typu rzeczy uzywa sie serow twardych
>> (no i plesniowych, do sosow). Nie znam ani jednego tradycyjnego
>> przepisu, ani potrawy, w ktorej uzywa sie serow miekkich do potraw na
>> goraco.
>> Nie sadzisz ze cos w tym jest ?

> Cos musi byc, tylko co? Nie moje realia, nie potrafie na to
> odpowiedziec. Z drugiej strony, dlaczego brie en croute tak sie nazywa,
> jesli nie jest francuskim pomyslem? czyzby podli amerykanie wymyslali
> paskudne dania z sera i nazywali je po francusku, jako kryptoreklame?
> tak jak french fries, z pewnoscia, ktore tyle maja z Francja wspolnego,
> co ja.

Nie wiem, ale "brie en cro?te" widze tylko na angielskich lub
kanadyjskich stronach.



Ewcia



--
Niesz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2006-01-05 21:44:17

Temat: Re: Cóż ciekawego zo zapiekacza sandwitchów w przerwie w pracy??
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora


Le jeudi 5 janvier 2006 ŕ 17:54:41, dans <4...@g...pl> vous écriviez :


>> *Normalny* brie rozplywa sie z czasem sam z siebie (jak tez zreszta
>> camembert i inne tego typu sery). Francja jest jedynym krajem ktory
>> znam w ktorym nikt nie praktykuje pieczenia serow (bo i po co).
>> Ogolnie pytanie ktore sobie zadaje jest nastepujace : czy mozna nazwac
>> "brie" ser ktory muysi byc podgrzany aby zaczal sie rozplywac.

> Eeee, a tarta z brie i porami? A w Larusie pisza, ze il permet aussi de
> preparer des bouchees, des croquettes et des canapes, no to jak, na
> surowo te croquettes?

A przepis jakis daja ?

> A moze sie pomylili? A na kazdym rogu sprzedaja
> podgrzewane kanapki z kozim serem, moze glupio robia?


A od kiedy to crottin jest miekkim serem ?


Ewcia

--
Niesz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

przemiał ziarna
pomidory
zapracuj na swój internet
tykwa do sushi
Drożdze

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »