Data: 2010-05-13 22:38:24
Temat: Re: Co dla dziecka na komunię?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 13 May 2010 09:12:33 +0200, Adam napisał(a):
> Użytkownik "LEPEK" <n...@n...net> napisał w wiadomości
> news:4beba41d$1@news.home.net.pl...
>> Ikselka pisze:
>>
>>> Ale już bilety na koncert i przy okazji wycieczkę - i owszem :-)
>>
>> Nie oszukujmy się - filharmonia dla dziewięciolatka to męczarnia.
>>
>>
> dziwne - moje dzieciaki mają okazje bywać na koncertach muzyki klasycznej od
> wieku 4 lat i bynajmniej nie była dla nich to nigdy męczarnia.
Moje takoż. A pierwszym powodem, dla jakiego tam chciały chodzić, była ich
nauczycielka gry, która gra w filharmonii - miały wielką frajdę, kiedy je w
domu przygotowywala do odbioru koncertu, uczyła je zachowania na nim,
klaskania w odpowiednich momentach i szeregu innych rzeczy, które wręcz
chłonęły. Wyjście na koncert było dla nich wielką nagrodą. No i -
zobaczenie "pani Leny jak gra!". Nie mówiac o tym, że siedzieli w
audytorium inni ich rówieśnicy, równie przejęci jak one same, tym co widzą
i słyszą.
Oj, zaliczało się z dzieciakami zadane przez panią piątkowe wieczory w
filharmonii ładnych parę lat. Z wielkią ą jak zawsze, ale ten okres
szczególnie był obfitujący w tzw obowiazkowe koncerty wynikające z
kształcenia dzieci przez wymagającą nauczycielkę. Po której pozostała im
miłość do muzyki i wielkie umiejętności.
|