Data: 2001-09-29 19:41:49
Temat: Re: Co do picia
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Waldemar Krzok <5...@t...de> a écrit dans le message :
3...@t...de...
>
> tak tanina. Ten wierszyk bardziej pasuje do win francuskich i włoskich,
> niekoniecznie niemieckich. Na mój smak, niemieckie czerwone mają dużo
> mniej taniny od francuskich (tak po smaku, czy tak jest naprawdę, to nie
> wiem). Nie smakują tak "intensywnie", jak, np. francuskie. Takiego
> bordeaux czerwonego bym do ryby nie podał (choć sam bym wypił),
> wirtenberskie owszem. Taki "Blauer Portugieser", na przykład, jest
> bardzo łagodny w smaku i nawet do sushi się nadaje ;-))
A czy moglbys na Grupe zapodac, jakie niemieckie wina lubisz i polecasz ? W
duzym skrocie... cos w rodzaju "référence". Bo przypuszczam, ze z obu stron
granic niemieckich ( = Grupa Z Wyszegradu) bylyby osoby zainteresowane...
np. ja.
>
Ewcia
ps. przepraszam, ze Cie mecze, ale czasami mam okazje cos kupic, a qrcze,
znam tylko Gewurtstraminer, Riesling (i Berlinerwasser...)
--
Niesz !
|