moja mama robi mojemu tacie kanapki juz ponad 25 lat i one tez biedak
pracuje po 12 godzin. zazwyczaj moja mam daje mojemu tacie kanapki z
serem, szynka lub kielbasa i oprocz tego dostaje pudeleczko z warzywami
lub w sloiku salatki(rowniez konserwowe), surowki, cwikle i takie inne.
moj maz za to jest weganinem wiec musze uzywac duzo inwencji tworczej
zeby jedzenie sie nie powtarzalo. robie wiec roznego rodzaju pasty (np.
z soczewicy, marchewki, ciecierzycy), dobra na zimno tez jest pizza i
samosy, a te mozna robic z roznym nadzieniem. do tego oczywiscie jakis
owoc. zeby urozmaicic chleb pieke sama bulki z roznymy dodatkami (np. z
oregano, marchewka, ziarnami slonecznika, itp.) to tez zmienia smak
kanapki. u mnie w szkole widzialam, ze niektorzy przynosza zupy w
termosach z wiekszym otworem ale nie wiem czy w Polsce sa takie dostepne.

powodzenia!
monika