« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2014-01-25 15:00:28
Temat: Re: Co dobrego na mróz?Dnia Sat, 25 Jan 2014 14:51:40 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Sat, 25 Jan 2014 14:21:26 +0100, Fragile napisał(a):
>
>> Kapuśniak jak najbardziej tak :)
>
> Aha, i zarzucajka to NIE kapuśniak :-)
> Tu przepis niemal jak mój - niemal, ponieważ ja nie dodaję kwasu z kapusty
> (samą kapustę owszem, niezbyt dokładnie odciśniętą), dodaję więcej ziela
> ang., pieprz grubo zmielony a nie cały, no i koniecznioe ale to absolutnie
> koniecznie liście laurowe i przyrumieniony boczek:
> http://www.niam.pl/pl/przepisy_kulinarne/5791-zarzuc
ajka
> Pyszna jest też na wędzonym żeberku lub innej wędzonce, albo i na dobrej
> kiełbasce - wszystko pozostałe oprócz tego także dodaję.
>
To u nas zarzucajka w takim razie :) Robię podobnie, tylko na dwa gary
(Mężowi osobno z boczusiem i kiełbaską, sobie bez).
--
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2014-01-25 15:02:18
Temat: Re: Co dobrego na mróz?Dnia Sat, 25 Jan 2014 14:54:08 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Sat, 25 Jan 2014 14:42:47 +0100, krys napisał(a):
>
>> Ikselka wrote:
>>
>>> Dnia Sat, 25 Jan 2014 11:35:31 +0100, krys napisał(a):
>>>
>>>> Qrczak wrote:
>>>>
>>>>> Pójdę się trochę poruszać po domu, bo na śnieżkową bitwę czy sanki nie
>>>>> ma warunków.
>>>>
>>>> A ja idę sprawdzić, czy mój organizm lubi krioterapię. (-16 teraz)
>>>> A jak wróce, to pomyusle o herbatce. Z prundem;-)
>>>
>>> Ja własnie wróciłam - nieźle daje.
>>
>> E tam, spodziewałam się gorszego. Nie wieje, nie pada, da się przeżyć
>
> U mnie wieje i pada śnieg. Psy uciekły do kojca i siedzą w słomie w budach
> :-)
>
A u nas mrozik i słoneczko :) Wymarzona pogoda na spacer albo łyżwy :)
--
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2014-01-25 15:30:11
Temat: Re: Co dobrego na mróz?W dniu 2014-01-24 17:56, Ikselka pisze:
> Słodka jak ulepek (tu obowiązkowo, bo generalnie nie słodzę) i gorrrąca
> herbata z połówką kalamondyny, tudzież zupa zarzucajka wprost z fajerrrrek,
> taka wcale a wcale nie stygnie, więc poparzonam nieco :-)
Pieczarkowa na kurzym udku, robiona o 23-ciej, po powrocie z pracy (z
uprzednimi zakupami). Bosska! :D
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2014-01-25 15:41:48
Temat: Re: Co dobrego na mróz?Dnia 2014-01-25 15:00, obywatel krys uprzejmie donosi:
> Ikselka wrote:
>> Dnia Sat, 25 Jan 2014 14:21:26 +0100, Fragile napisał(a):
>>
>>> Kapuśniak jak najbardziej tak :)
>>
>> Aha, i zarzucajka to NIE kapuśniak :-)
>
> A to przypadkiem nie jest tak, jak sałatką jarzynową?
>
> Jaka jest różnica między kapuśniakiem, a zarzucajką (u mnie - zarzutką)?
Nawet w obszarze kuchni polskiej brak urzędniczej ręki, co by to
wreszcie raz a porządnie uporządkowała.
A żeby było i w temacie - zarzutka/zarzucajka w moich okolicach są
obecnie nazwami wymierającymi, wszystko stało się kapuśniakiem od
składnika przewodniego. Moje dzieciństwo ukształtowało zasadę, że
kapuśniak to była zupa z kapusty (obowiązkowo kiszonej) na włoszczyźnie
i wędzonce, bez żadnych kartoflów w środku, bez żadnej mączanej
zasmażki. Natomiast zarzucajka była kapuściana (kwaśno lub słodko) na
ziemniakach i jarzynach.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2014-01-25 15:43:45
Temat: Re: Co dobrego na mróz?Dnia 2014-01-25 13:15, obywatel Stefan uprzejmie donosi:
> Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:52e37fe7$0$2144$65785112@news.neostrada.pl...
>> Ikselka wrote:
>>
>> A ja herbatkę ze śliwowicą, po góralsku.
>>
> bo herbatkę (góralską) wie i kiep - mozna w trakcie, po i przed :))))
I, jak mawiała niania,
znakomita zamiast.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2014-01-25 15:55:22
Temat: Re: Co dobrego na mróz?Qrczak wrote:
> Dnia 2014-01-25 15:00, obywatel krys uprzejmie donosi:
>> Ikselka wrote:
>>> Dnia Sat, 25 Jan 2014 14:21:26 +0100, Fragile napisał(a):
>>>
>>>> Kapuśniak jak najbardziej tak :)
>>>
>>> Aha, i zarzucajka to NIE kapuśniak :-)
>>
>> A to przypadkiem nie jest tak, jak sałatką jarzynową?
>>
>> Jaka jest różnica między kapuśniakiem, a zarzucajką (u mnie - zarzutką)?
>
> Nawet w obszarze kuchni polskiej brak urzędniczej ręki, co by to
> wreszcie raz a porządnie uporządkowała.
>
> A żeby było i w temacie - zarzutka/zarzucajka w moich okolicach są
> obecnie nazwami wymierającymi, wszystko stało się kapuśniakiem od
> składnika przewodniego. Moje dzieciństwo ukształtowało zasadę, że
> kapuśniak to była zupa z kapusty (obowiązkowo kiszonej) na włoszczyźnie
> i wędzonce, bez żadnych kartoflów w środku, bez żadnej mączanej
> zasmażki. Natomiast zarzucajka była kapuściana (kwaśno lub słodko) na
> ziemniakach i jarzynach.
To ja w takim razie zarzutkę jadam, z zasmażką. Co to za zupa bez kartoflów?
Dzięki.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2014-01-25 16:14:16
Temat: Re: Co dobrego na mróz?Dnia 2014-01-25 15:55, obywatel krys uprzejmie donosi:
> Qrczak wrote:
>> Dnia 2014-01-25 15:00, obywatel krys uprzejmie donosi:
>>> Ikselka wrote:
>>>> Dnia Sat, 25 Jan 2014 14:21:26 +0100, Fragile napisał(a):
>>>>
>>>>> Kapuśniak jak najbardziej tak :)
>>>>
>>>> Aha, i zarzucajka to NIE kapuśniak :-)
>>>
>>> A to przypadkiem nie jest tak, jak sałatką jarzynową?
>>>
>>> Jaka jest różnica między kapuśniakiem, a zarzucajką (u mnie - zarzutką)?
>>
>> Nawet w obszarze kuchni polskiej brak urzędniczej ręki, co by to
>> wreszcie raz a porządnie uporządkowała.
>>
>> A żeby było i w temacie - zarzutka/zarzucajka w moich okolicach są
>> obecnie nazwami wymierającymi, wszystko stało się kapuśniakiem od
>> składnika przewodniego. Moje dzieciństwo ukształtowało zasadę, że
>> kapuśniak to była zupa z kapusty (obowiązkowo kiszonej) na włoszczyźnie
>> i wędzonce, bez żadnych kartoflów w środku, bez żadnej mączanej
>> zasmażki. Natomiast zarzucajka była kapuściana (kwaśno lub słodko) na
>> ziemniakach i jarzynach.
>
> To ja w takim razie zarzutkę jadam, z zasmażką. Co to za zupa bez kartoflów?
Mleczna.
> Dzięki.
Jurłelkom.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2014-01-25 16:16:49
Temat: Re: Co dobrego na mróz?W dniu 25.01.2014 14:51, Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 25 Jan 2014 14:21:26 +0100, Fragile napisał(a):
>
>> Kapuśniak jak najbardziej tak :)
>
> Aha, i zarzucajka to NIE kapuśniak :-)
Oczywiście, że nie kapuśniak, kapuśniak jest ze słodkiej kapusty, a z
kiszonej kapusty jest kwaśnica vel kwasówka. A jak do kwaśnicy dodasz
zasmażkę to masz zarzucajkę vel zarzutkę.
GA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2014-01-25 16:29:14
Temat: Re: Co dobrego na mróz?Dnia Sat, 25 Jan 2014 15:00:10 +0100, krys napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Sat, 25 Jan 2014 14:21:26 +0100, Fragile napisał(a):
>>
>>> Kapuśniak jak najbardziej tak :)
>>
>> Aha, i zarzucajka to NIE kapuśniak :-)
>
> A to przypadkiem nie jest tak, jak sałatką jarzynową?
>
> Jaka jest różnica między kapuśniakiem, a zarzucajką (u mnie - zarzutką)?
Taka, ze kapuśniak moze być z kwaszonej albo słodkiej kapusty i ta kapusta
jest tam głównym składnikiem, a w zarzucajce/zarzutce jest zawsze kwaszona
i jest ona tylko "dosmaczeniem", nadaje zupie nutę - wszak daje się tylko
parę/naście deko owej i to (JA) pod koniec gotowania, bo nie lubię
paciajowatej kapusty w tej zupie :-)
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2014-01-25 16:30:18
Temat: Re: Co dobrego na mróz?Dnia Sat, 25 Jan 2014 15:00:28 +0100, Fragile napisał(a):
> Dnia Sat, 25 Jan 2014 14:51:40 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Sat, 25 Jan 2014 14:21:26 +0100, Fragile napisał(a):
>>
>>> Kapuśniak jak najbardziej tak :)
>>
>> Aha, i zarzucajka to NIE kapuśniak :-)
>> Tu przepis niemal jak mój - niemal, ponieważ ja nie dodaję kwasu z kapusty
>> (samą kapustę owszem, niezbyt dokładnie odciśniętą), dodaję więcej ziela
>> ang., pieprz grubo zmielony a nie cały, no i koniecznioe ale to absolutnie
>> koniecznie liście laurowe i przyrumieniony boczek:
>> http://www.niam.pl/pl/przepisy_kulinarne/5791-zarzuc
ajka
>> Pyszna jest też na wędzonym żeberku lub innej wędzonce, albo i na dobrej
>> kiełbasce - wszystko pozostałe oprócz tego także dodaję.
>>
> To u nas zarzucajka w takim razie :) Robię podobnie, tylko na dwa gary
> (Mężowi osobno z boczusiem i kiełbaską, sobie bez).
Własnie przed chwilą skończyliśmy we dwójkę spory garnek owejż, wczoraj
zaczęty :-D
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |