Data: 2012-02-22 21:11:54
Temat: Re: Co mają do zaoferowania głosiciele ateizmu?
Od: "h...@h...hm" <h...@h...hm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-22 21:51, Chiron pisze:
> Użytkownik <h...@h...hm> napisał w wiadomości
> news:ji3fga$js9$1@mx1.internetia.pl...
>>
>>>
>>> Religia została stworzona- może i tak. W Twojej opinii- w jakim celu?
>>> Czy był to cel (cele) uświadomiony przez demiurga?
>>
>> Nie, byl to pewnie cel zupelnie prozaiczny. Komus cos sie skojarzylo,
>> ktos lepiej i ciekawiej opowiadal, wprowadzilo sie w tradycje, tradycja
>> okazala sie dobrym narzedziem do podtrzymania wladzy/posluchu i dalej
>> to poszlo. Jedne "religie" uczyly sie od innych, nowopowstajace
>> patrzyly na dorobek wczesniejszych - tych ktore przetrwaly i tych ktore
>> upadly...
>>
>> Na poziomach plemiennych tych motywacji bylo pewnie tyle ile
>> religii, wieki pozniej motywacji bylo juz mniej, tak jak malala
>> liczba religii w warunkach "konkurencji".
>>
>> Przeciez chrzescijanstwo tez dzialalo w warunkach konkurencji
>> i konkurencje wygralo z dosc prozaicznego powodu - namaszczone
>> przez wladce Rzymu bo tak bylo wygodnie. A ze uroslo tak bardzo -
>> widac zdolne osoby "zarzadzaly".
> Pomijając już inne aspekty- należy przyjąć, że osoby tak bardzo
> zaangażowane w krzewienie tej religii- jak św. Paweł z Tarsu, św.
> Franciszek z Asyżu, św.o.Pio, i wielu innych świętych, doktorów Kościoła
> poświęciło swe życie z ogromną pasją czemuś, co po prostu jest wymysłem
> ciekawie opowiadających ludzi?
"Ciekawie opowiadajacy" ludzie byli na samym poczatku - tam gdzie
miales plemie kilkudziesieciu osobnikow. Zdaje sie, ze nawet historia
takich wydarzen nie obejmuje jeszcze...
I tych plemion bylo ciut sporo zapewne, wiec tych opowiesci byla
niezliczona liczba, zlewajacych sie pozneij ze soba.
Wiec generalnie ci ciekawie opowiadajacy ludzie juz niewiele mieli
wspolnego z tak potezna religia, jaka zbudowano - echa
tych poczatkow byly pewnie ledwie zauwazalne w elementach, z ktorych
chrzescijanstwo powstawalo.
|