> Oczywiście banany nie muszą być jedynym składnikiem :-).
> Fajnie by było gdyby było to coś na ciepło, albo
> przynajmniej "obrabianego termicznie".


Deser w stylu tajskim:

Potzreba: puszka mleka kokosowego (do kupienia w sklepach Asian Food, i
czasami w supermarketach)

Mleko kokosowe wlac do garnka, postawic na sredni intensywnym ogniu.
Doslodzic cuktem (lub miodkiem), dodac szczypte soli.
Banany onrac ze skorki, poktoic na 3 kawalki (najlepiej) i wrzucic na
gooce mleko. Gotowac na malym ogniu do mometu, kiedy bedzie widac, ze
banan bardzo zmiekl na zewnatrz (eksperymenty wskazane).
Zjesc!!!!!! (oczywiscie i banany i mleko kokosowe....)

Jak nie ma mleka kokosowego, to mozna substutyowac mlekiem krowim + duzo
wiorkow kokosowych (plus ew. rodzynki), ale to nie to samo.....

Smacznego

Pozdr.,
Shrek

PS.
Porsze o wybaczenie, ze nie ujawniam swoich namiarow, ale mam malego
chyzia na punkcie prywatnisci, wiec wole zostac pod nickiem Shrek....
Pozdr.,
Shrek