Data: 2000-02-11 12:57:44
Temat: Re: Co myslicie...
Od: "JC" <J...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
PeterPan <p...@p...onet.pl> schrieb in im Newsbeitrag:
3...@n...astercity.net...
wrote :
Cześć Piotrze ,
> Widze wokol siebie bardzo wiele przypadkow
> gdzie z lenistwa ON nic nie robia w kierunku podnoszenia wlasnych
> kwalifikacji a co dopiero znalezienia odpowiedniego zrodla dochodow.
Moze to
> kwestia braku odpowiedniego bodzca. Podobnie jest ze mna. Niedawno
mialem
> taki bodziec i wielkie plany na ten rok ale teraz troche sie
pozmienialo i
> nie wiem jak to bedzie.
Zrób więc tylko korektę swoich planów jeśli tak trzeba.
[PP]
> | > Pewnie znasz powiedzenie ktore mowi ze "jezeli nie wiadomo o co
> | chodzi,
> | > chodzi o pieniadze". Zbyt wiele osob straciloby na tym.
[JC]
> | Ha , tuś mnie zaskoczył z tym powiedzeniem. To dla mnie coś nowego
;-)
[PP]
> Czyzby?
Naprawdę.
> Owszem. W tej kwestii rowniez moge sie zgodzic ale tylko do pewnego
stopnia.
> Wiele ON nie mialo mozliwosci aby ksztalcic sie ze wzgledu na np.
bariery
> architektoniczne i nikt nawet nie myslal o usunieciu takich przeszkod.
W tej kwesti masz rację. Z tego powodu nie poszedłem na studia.
> | [PP]
> |
> | >(PIENIEDZY!!!).
> |
> | A tu zgadzam się zupełnie. Wcześniej , na temat tworzenia kapitału
> | finansującego rehabilitację zawodową ON dyskutowałem z " mistrzem "
> | TELEPRACY Robertem Szymczakiem. Wszystko w życiu to kwestia
pieniędzy
> | czy to się Tobie i mnie podoba czy nie. Zostając człowiekiem sukcesu
> | a więc robiąc dużą karierę finansową byłbyś chętnie słuchany nawet
tam "
> | na górze " i to jako jednostka. Będąc jednak tym kim jesteś nie masz
> | szans zostać wysłuchany " tam na górze " jako jednostka. Robert by
> | powiedział : " za cieńki Bolek jesteś ".
> | No ale jakby tak skrzyknął się z tych 4,5 mil. ON tylko 1 mil. to i
"
> | góra " zeszłaby na dół , nie uważasz ? Są sprawy o które trzeba
walczyć
> | a szczególnie z " przypadkowymi " Twoimi i innych ON
reprezentantami.
>
> Dokladnie tak samo mysle. Czasem jednak opadaja mi rece.
Pozostaje je więc znowu podnieść , aż do skutku , inaczej będzie jak
jest.
> Dializy nie mozna odlozyc do czasu kiedy znajda sie pieniadze a nie
sadze
> zeby jakakolwiek instytucja leczyla na kredyt.
Masz rację ale to nie zmienia faktu , że 2+2=4. Na tej zasadzie działa
ustrój kapitalistyczny.
Nie znaczy to jednak , że w takim ustroju nie można mieć dobrze
funkcjonującej ochrony
socjalnej i zdrowotnej.To zadanie dla rządu danego kraju.
[JC]
> | To jest dopiero PARANOJA! Itd , itd.
> | Nie wszystko jest jednak mój kochany takie czarne. Ty masz PC , " on
"
> | ma PC i jesteśmy na GRUPIE a GRUPA podobno ma 300 - 400 członków. A
ile
> | jest tych GRUP w kraju? Ano trochę jest. Jakby za komuny ( jak
> | wspominasz ) tak publicznie psioczył to co by było ? A tu trzeba
mądrze
> | pogadać żeby i inni zrozumieli , że Internet to POTEGA która łączy
ludzi
> | a złączeni ludzie to jeszcze większa POTEGA. Trzeba poprostu coś
robić
> | aby to zmienić. Nie tak dawno jeszcze pisała o tym Kari tu na GRUPIE
,
> | czytałeś ?
>
[PP]
> Nie. Grupe czytuje sporadycznie (z roznych powodow).
No to wiele straciłeś.Jakbyś chciał to nadrobić , poślę Ci na priva.
Zdziwisz się , że był ktoś kto już dawno pisał o tym , o czym MY znowu
dzisiaj dyskutujemy i tylko dyskutujemy.
[JC]
> | > | Jeśli decydent jest pełnosprawny , to nawet gdybyś go na tę
zadumę
> | > | naprowadził , to nie jest on w stanie sobie tego wyobrazić bo on
nie
> | > | wie i nigdy nie będzie wiedział jak chodzi się o kulach po
lodzie ,
> | > | jak jedzie się po śniegu wózkiem. On nie ma potrzeby wyobrażania
> | > | sobie takich sytuacji bo one go nie dotyczą , on tego nie
potrafi,
> | > | to proste. Jeśli ktoś czegoś nie potrafi , nie można od niego
tego
> | > | wymagać.
> |
> | [PP]
> |
> | > Zawsze moze sie nauczyc ;)
> |
> | [JC]
> |
> | Wybacz ale marzysz;-)
>
> To znaczy ze wedlug Ciebie nie mozna niczego zmienic? Owszem pisze
troche
> zbyt optymistycznie ale mysle ze tylko dazac do tych wlasnie zbyt
> optymistycznie nakreslonych celow, mozna do czegos dojsc. Moze nie do
samego
> konca ale osiagniecie chociazby czesci zalozen byloby sukcesem.
Oczywiście że można zmienić , wszystko można zmienić.Pytanie tylko ,
jaką metodą.
Która metoda będzie najefektywniejsza no i czy mamy możliwości na
zmiany.
Jeśli tak to jakie?
Samo " optymistyczne nakreślenie celów " niestety Piotrze nie wystarczy.
>
> | [PP]
> |
> | > Powaznie mowiac moznaby sprobowac naklonic jednego z nich do
wykazania
> | sie i
> | > udowodnienia ze zycie niepelnosprawnych jest chociazby calkiem
znosne.
> | > Wystarczy posadzic pana p-osla na wozek i niech sobie radzi sam
skoro
> | taki
> | > madry. Ciekawe jakby z wybrnal z tego zadania? ;)
[JC]
> | Sam chcesz to sprawić? Wybacz ale znowu marzysz;-)
[PP]
> To sie sprawdza, trzeba tylko
> byc bardzo upartym w swoich dazeniach.
O , o , to jest to , tu się z tobą zgadzam w 100 %.
[JC]
> | > | W gremiach decydenckich muszą być osoby niepełnosprawne które
> | > | będą reprezentowały społeczność ON.
> |
> |
> | [PP]
> |
> | > Z tym zgadzam sie jak najbardziej.
> |
> | No to jest już nas dwuch jednomyślnych a to już nie to samo jakbyś
był
> | sam.
>
> I pewnie na jednomyslnosci sie skonczy :(.
No skoro tylko my dwaj tak będziemy myśleć to chyba tak to się skończy ,
nie pierwszy zresztą raz.Na wielkie zmiany , trzeba wielu.
>
> | [PP]
> |
> | > Obawiam sie tylko ze zmanieryzuja sie jak
> | > cala reszta, tam na gorze.
> |
> | A ty byś się zmanieryzował gdybyś tam był?
>
> Trudno mi teraz o tym mowic ale chyba staralbym sie byc normalnym ON.
Z
> drugiej strony czy zajmujac sie polityka mozna byc normalnym? Przeciez
to
> najgorsza, najbardziej "brudna" i zaklamana profesja.
Czy ja wiem , wtedy są całkowicie inne uwarunkowania ale " wężem "
napewno trzeba umieć być.
> | [JC]
> |
> | > | Podobno jest nas ON w kraju 4,5 mil. Gdyby dać im pracę jak
wówczas
> | > | wyglądałby
> | > | dochód skarbu państwa?
> |
> | [PP]
> |
> | > Ale nad tym trzeba pomyslec - jak to odpowiednio zorganizowac? Nie
> | lepiej
> | > poklocic sie za pieniadze podatnikow??? Do tego nie trzeba zbyt
duzo
> | > intelektu a przy tym i rozrywka.
> | > Trzeba wziac jeszcze jedno pod uwage - ludzie niepelnosprawni sa
mniej
> | > wydajni a to nie jest w interesie pracodawcow.
> |
> | Trzeba ich MADRZE zainteresować.
>
> Wlasnie - MADRZE a zeby to zrobic trzeba poglowkowac. Nie kazdemu sie
chce.
Raczej nie każdy potrafi.
> | > Do tego trzeba miec pewne
> | > specyficzne predyspozycje do pracy z wieloma niepelnosprawnymi a
to
> | raczej
> | > rzadko spotykana cecha.
> |
> | Nie przesadzaj , potrzebowałbyś takiego?
>
> Chyba tak. Moze gdybym bardzo dokladnie dobral pracownikow, nie byloby
mi to
> potrzebne. Znam wiele nieco specyficznych ON.
Nie bardzo zrozumiałem chyba co tu masz na myśli.
Wypowiedziałem się z punktu widzenia mnie , jako zatrudnionego
a nie z punktu widzenia pracodawcy.
Wydaje mi się , że stwarzanie miejsc pracy w nie ZPCH dają lepsze efekty
i są tańsze.
Poza tym to jest integracja ON ze społeczeństwem a ZPCH dla mnie to
tworzenie nowych
" zamkniętych gett "
Kiedy i jak więc mają poznać " pełnosprawni " problematykę ON kiedy
zamyka się ich
ciągle w czymś takim jak ZPCH. No i w takiej sytuacji nie trudno o różne
przekręty o jakich
mogłem tutaj na GRUPIE czytać.
> Nie uogolniam. Wiem ze nie wszyscy sa tacy jednak jest ich duzo :(.
Nie
> spotkales sie nigdy z glupimi, wscipskimi spojrzeniami w Twoim
kierunku?
Kiedyś mnie to denerwowało , dziś nie zwracam na to uwagi gdyż nie
spotyka
mnie to. Może dlatego , że jestem tu gdzie jestem. Tu trochę inaczej
podchodzą
wszyscy do tych problemów a może całkiem inaczej. Tak to jest właściwsze
określenie.
> | [JC]
> |
> | > | Wydaje mi się , że ON muszą zrobić wszystko aby tam gdzie są ,
gdzie
> | coś
> | > | robią , uczą się ,
> | > | pracują ,tworzą , cokolwiek , muszą być lepsi , lepsi od "
> | > | pełnosprawnych " , wszędzie
> | > | gdzie to możliwe.
> |
> | [PP]
> |
> | > Znowu zgadzam sie. Tylko jak osobe ktora wiekszosc zycia byla
> | rozpieszczana
> | > przez rodzcow, chowana "pod kloszem" (dotyczy to chyba wiekszosci
> | > niepelnosprawnych), sprowokowac do takiej pracy?
> |
> | No kochany to już sprawa każdego z nas , bez pracy nie ma nic.Każdy
musi
> | się do tego zmobilizować albo.....płakać. Wybór należy do niego.
>
> Wlasnie! Wiekszosc placze podczas gdy biorac sie do roboty mogliby
mocno
> poprawic swoja sytuacje.
Swięte słowa.
>
> | [JC]
> |
> | > | Znam ON którzy zanim " stanęli na nogi " szli ciągle przez
życie z
> | > | zaciśniętymi zębami do wytyczonego sobie celu. Zęby te uwalniali
z
> | > | zacisku tylko wtedy kiedy chcieli się napić lub coś
> | > | zjeść. Uwolnili ten zacisk dopiero jak doszli , do celu , bez
słowa
> | > | skargi na kogokolwiek i na cokolwiek.
> |
> | [PP]
> |
> | > Wlasnie takich ludzi podziwiam i cenie najbardziej. Chcialbym sie
tego
> | > nauczyc i byc bardziej wytrzymalym.
> |
> | Twój bunt na rzeczywistość która Cię otacza mówi mi że Ty tego się
już
> | nauczyłeś teraz tylko wytycz sobie cel , zaciśnij zęby i dzień po
dniu
> | do przodu , na przekór wszystkim i wszystkiemu
>
> Staram sie ale czasem porazki bardzo mnie doluja i zniechcecaja do
> czegokolwiek.
To trafia wszystkich , spoko. Pytanie tylko na ileś twardy io
konsekwentny?
>
> | [JC]
> |
> | > | No bo co lub kogo możemy skarżyć za to że jesteśmy ON ?
> |
> | [PP]
> |
> | > Ja akurat wyjatkowo tempa, (...wyzwiska!!!...) lekarke.
> |
> | Gdybyś ją nawet udusił , zmieni to coś ?
>
> Niestety nie ale pochorowac uczciwie moglaby. A co? Niech wie jak
fajnie
> jest byc ON i jak panstwo dba o nas (mi nie nalezy sie nawet renta nie
> wspominajc o jakimkolwek odszkodowaniu).
Podobnie zostali i inni przez takich lekarzy trafieni. Wejdź może
Piotrze w kontakt z :
Renata Jaroslaw Malejewscy - k...@p...most.org.pl ,
ich syn został zarażony w szpitalu i oni walczą o odszkodowanie i
najlepszą rehabilitację
dla niego. Może ich doświadczenia i Tobie pomogą. Zrób to koniecznie.
pozdr. - Józek
|