« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-01 11:46:56
Temat: Co na dolek zrobic sobie?Witam szanownych grupowiczow.
Otoz mam niezlego dola. Zwolnilem sie z jednej firmy, zarudnilem w nowej,
mam na utrzymaniu 3 osoby, pieniazki mizerne otrzymuje, no i jak na zlosc
stara firma sie wylozyla, nie maja kasy na jej miejscu postawili nowa firme
z pomoca inwestora. No i dowiedzialem sie ze zaleglych od starej firmy
pieniazkow nie zobacze juz. Wyslalem pierw inspekcje pracy, pozniej
wezwanie do zaplaty a dzis pozew sadowy zlozylem. Ale marne szanse ponoc.
Nie stac mnie na adwokata. I nie wiem co robic
Przyszlo mi na mysl ze w tym doklu pozostaje mi cos taniego i dobrego
przyrzadzic.
Oczekuje wiec jakichs propozycji na jedzenie poprawiajace humora.
Pozdrawiam
AJA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-10-01 11:53:25
Temat: Re: Co na dolek zrobic sobie?Dnia 2003-10-01 13:46:56 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *AJA* skreślił te oto słowa:
> Oczekuje wiec jakichs propozycji na jedzenie poprawiajace humora.
Kisiel wiśniowy.
Opakowanie mrozonych wisni (ok 0,5 kg) wrzucamy do garnka, dokladamy
szklanke cukru, szklanke wody i musi sie to zagotowac. Odlawiamy owoce,
pozostala czesc zageszczamy maka ziemniaczana (3 lyzki rozmieszane z
odrobina wody). Jak sie na nowo zagotuje (trwa to chwilke) dodajemy owoce.
I poprawiamy sobie nastrój :)
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-01 12:01:48
Temat: Re: Co na dolek zrobic sobie?On Wed, 1 Oct 2003 13:46:56 +0200, "AJA" <n...@g...pl>
wrote:
>Witam szanownych grupowiczow.
>Otoz mam niezlego dola. Zwolnilem sie z jednej firmy, zarudnilem w nowej,
>mam na utrzymaniu 3 osoby, pieniazki mizerne otrzymuje, no i jak na zlosc
>stara firma sie wylozyla, nie maja kasy na jej miejscu postawili nowa firme
>z pomoca inwestora. No i dowiedzialem sie ze zaleglych od starej firmy
>pieniazkow nie zobacze juz. Wyslalem pierw inspekcje pracy, pozniej
>wezwanie do zaplaty a dzis pozew sadowy zlozylem. Ale marne szanse ponoc.
>Nie stac mnie na adwokata. I nie wiem co robic
>Przyszlo mi na mysl ze w tym doklu pozostaje mi cos taniego i dobrego
>przyrzadzic.
>Oczekuje wiec jakichs propozycji na jedzenie poprawiajace humora.
>
>Pozdrawiam
>AJA
>
przykro mi bardzo z powodow...
dla mnie , jak mam dolek, wilczy dol czy krater to musze miec
efekty natychmiast, zadnego czekania, gotowania etc. wiec: kogiel
- mogiel. z dodatkiem kawy.
kabanos.
czekolada....czekolada....czekolada...
puree kartoflane z zoltym serem, jak juz mam ochote czekac
JESZCZE dluzej to dodaje pokrojona cebule i pod grilla, niech sie
zrobi skorupka (warte czekania).
dobre wino
tak p rawde mowiac czasem naduzywam wszystkiego na raz...
Trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-01 12:13:57
Temat: Re: Co na dolek zrobic sobie?Użytkownik "AJA" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bleept$fp0$1@inews.gazeta.pl...
> Oczekuje wiec jakichs propozycji na jedzenie poprawiajace humora
Kupic śmietanę kremówke i ubić. Mnóóóóóstwo kremówki, do tego rodzynki i
czekolada albo banan. No i siąść sobie nad kawusią z tą smietanką i
powiedzieć sobie, ż ejeszcze nie jest tak tragicznie :)
Gdy już myślałem, że jestem na samym dnie, usłyszałem pukanie od spodu. Nie
pamiętam, kto to powiedział, ale fajne :)
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-01 12:34:29
Temat: Re: Co na dolek zrobic sobie?Użytkownik Krysia Thompson napisał:
> czekolada....czekolada....czekolada...
I jeszcze trochę czekolady, i na deser - czekolada z orzechami (takimi
całymi)!!
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-01 12:40:27
Temat: Re: Co na dolek zrobic sobie?> Otoz mam niezlego dola.
...
> Przyszlo mi na mysl ze w tym doklu pozostaje mi cos taniego i dobrego
> przyrzadzic.
> Oczekuje wiec jakichs propozycji na jedzenie poprawiajace humora.
>
Moze wiec ta bita smietana i czekolada. . tony czekolady to jest to czego
potrzebuje ...
Najchetniej to bym czyms rzucil glosno sie wydarl ... i sam nie wiem co ..
AJA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-01 12:56:40
Temat: Re: Co na dolek zrobic sobie?Użytkownik "AJA" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:blehu9$ju$1@inews.gazeta.pl...
> Najchetniej to bym czyms rzucil glosno sie wydarl ... i sam nie wiem co ..
Rzuć monitorem :))) A potem... czekolada i już jest lepiej :)
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-01 13:01:54
Temat: Re: Co na dolek zrobic sobie?On Wed, 1 Oct 2003 14:40:27 +0200, "AJA" <n...@g...pl>
wrote:
>> Otoz mam niezlego dola.
>...
>> Przyszlo mi na mysl ze w tym doklu pozostaje mi cos taniego i dobrego
>> przyrzadzic.
>> Oczekuje wiec jakichs propozycji na jedzenie poprawiajace humora.
>>
>
>Moze wiec ta bita smietana i czekolada. . tony czekolady to jest to czego
>potrzebuje ...
>Najchetniej to bym czyms rzucil glosno sie wydarl ... i sam nie wiem co ..
>
>AJA
>
masz waze do zupy? bo oprocz trzymania w niej doniczkowych
kwiatkow to to jest zawalidroga i nadaje sie jedynie do walenia o
beton nia....mozna jeszcze rzucic duzym kamieniem o beton -
krzywda rzadna, a jaki efekt akustyczny!
a glosno sie mozna wydzierac na duzym moscie
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-01 13:02:57
Temat: Re: Co na dolek zrobic sobie?On Wed, 1 Oct 2003 14:56:40 +0200, Kruszynka \(Wrocław\)
<m...@t...pl> wrote:
>Użytkownik "AJA" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
>news:blehu9$ju$1@inews.gazeta.pl...
>> Najchetniej to bym czyms rzucil glosno sie wydarl ... i sam nie wiem co ..
>
>Rzuć monitorem :))) A potem... czekolada i już jest lepiej :)
>
>Kruszyna
mnie tez pomaga wywozka szklanych rzeczy do takiej bani na
przemial tego wszystkoigeo ...TAK mozna pyrgac szklem, ze az
przyjemnie...
trys
mozna jeszcze czyms rzucic przez okno
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-01 13:12:00
Temat: Re: Co na dolek zrobic sobie?> masz waze do zupy? bo oprocz trzymania w niej doniczkowych
> kwiatkow to to jest zawalidroga i nadaje sie jedynie do walenia o
> beton nia....mozna jeszcze rzucic duzym kamieniem o beton -
> krzywda rzadna, a jaki efekt akustyczny!
No wiesz jak pamietam kineskopy od starych telewizorow czarnobialych dawaly
niezly efekt. Pare sie takich zrobilo na beton. Ale teraz takiego nei amm
pod reka.
AJA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |