Data: 2005-09-05 09:47:38
Temat: Re: Co na jesien?
Od: Gamon' <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czesc!
Bpjea wrote:
> Zawsze wtedy mozesz wyjsc na balkon :)
Nie zawsze - czyt.: komary, osy itp. talatajstwo, na ktore mam uczulenie :(
> Gdy wynosze wszystkie rosliny z
> pokoju mam przynajmniej mozliwosc gruntownie posprzatac :)
Ja sprzatam gruntownie w miare regularnie :) wiec to akurat zaden
pretekst :)
> Gatunki gruntowe zrzuca w mieszkaniu czesc
> lisci, jesli powietrze bedzie za suche i gorace zima.
1. nawilzam sie zima (nawet do jakichs 90%)
2. moge wyniesc zielsko do piwnicy (jest male okienko, to moze swiatla
byloby dosc).
> Sugerowalbym jednak, bys
> wniosla je do mieszkania na zime.
A moze byc piwnica?
> Kiedy sie wreszcie przeprowadzisz do domu z ogrodem? ;) Nie bedziesz wtedy
> miala tyle klopotu z zimowaniem roslin :)
Mozliwe sa dwa przypadki:
1. znajde frajera, ktory mi ten dom kupi, co zwazywszy na fakt, ze nie
szukam frajera i mam na frajerow uczulenie, ma raczej marne szanse
powodzenia
2. spadne z bardzo duzej wysokosci na glowe i cos mi sie tam na tyle
przestawi, ze przestane sie sfrajerzac, dzieki czemu za moja ciezko
prace zaczne dostawac odpowiednie wynagrodzenie (jak dotad: ja tyram -
inni spijaja z tego smietanke).
Raczej poki co pozostane przy parapetach i balkonach i to nie wlasnych
:((((((((((((((((
Pozdrawiam,
robal.
PS. Kaktusy juz sie ciesza z pobytu na balkonie :)
|