Data: 2009-11-26 20:49:09
Temat: Re: Co oznacza skrót "TŻ" - pytam 'neutralnie'.
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> Dnia Thu, 26 Nov 2009 08:06:17 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
>
>> On 26 Lis, 16:20, XL <i...@g...pl> wrote:
>>
>>> Ależ oczywiście - mężczyzna wszak nie ciągnie kobiecej dłoni do
>>> pocałowania, lecz to kobieta ją podaje w odpowiedzi na ukłon mężczyzny
>>> sygnalizujący gotowość - oczywiście jeśli ta kobieta w ogóle jest
>>> przyzwyczajona do takich gestów nie tylko z jego strony, ale w ogóle.
>>> Spotykamy takie kobiety, które w pierwzym zetknięciu z MŚK zupełnie nie
>>> wiedzą, o co mu chodzi...
>> Ja tez nie wiem o co chodzi w ostatnim zdaniu :-)
>>
>> Jesli dobrze wychowany mezczyzna reaguje tylko w sytuacji jesli po
>> jego uklonie kobieta wyciagnie dlon do pocalowania, to jesli ona tej
>> dloni nie wyciagnie, to sie po prostu nic nie stanie. Pan sie uklonil,
>> Pani przyjela uklon...
>>
>> Twoj Maz jakos ostentacyjnie daje znak ze czeka az ona te dlon
>> wyciagnie mimo wszystko, powodujac (Twoj Maz) tym samym niezreczna
>> sytuacje?
>>
>
> Po prostu trwa w ukłonie, aż pani się domyśli (o ile w ogóle aż musi) -
> generalnie wszystkie się domyślają; w calej jego karierze towarzyskiej może
> tylko ze dwie się żachnęły, że ONE nie uznają TAKICH gestów. I jakaś dziwna
> złość w nich nagle się wzbudzała - zupełnie niewytłumaczalna, ale tylko na
> pozór... :-)
Nie lubię być całowana w rękę, ponieważ podając mężczyźnie rękę traktuję
go jak partnera. Jesteśmy tu i teraz i sobie równi.
Przypiszesz to pewnie jakiejś feministycznej przypadłości, ale nie ma to
z nią nic wspólnego.
--
Paulinka
|