Data: 2009-11-26 21:18:58
Temat: Re: Co oznacza skrót "TŻ" - pytam 'neutralnie'.
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> Dnia Thu, 26 Nov 2009 21:49:09 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Thu, 26 Nov 2009 08:06:17 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
>>>
>>>> On 26 Lis, 16:20, XL <i...@g...pl> wrote:
>>>>
>>>>> Ależ oczywiście - mężczyzna wszak nie ciągnie kobiecej dłoni do
>>>>> pocałowania, lecz to kobieta ją podaje w odpowiedzi na ukłon mężczyzny
>>>>> sygnalizujący gotowość - oczywiście jeśli ta kobieta w ogóle jest
>>>>> przyzwyczajona do takich gestów nie tylko z jego strony, ale w ogóle.
>>>>> Spotykamy takie kobiety, które w pierwzym zetknięciu z MŚK zupełnie nie
>>>>> wiedzą, o co mu chodzi...
>>>> Ja tez nie wiem o co chodzi w ostatnim zdaniu :-)
>>>>
>>>> Jesli dobrze wychowany mezczyzna reaguje tylko w sytuacji jesli po
>>>> jego uklonie kobieta wyciagnie dlon do pocalowania, to jesli ona tej
>>>> dloni nie wyciagnie, to sie po prostu nic nie stanie. Pan sie uklonil,
>>>> Pani przyjela uklon...
>>>>
>>>> Twoj Maz jakos ostentacyjnie daje znak ze czeka az ona te dlon
>>>> wyciagnie mimo wszystko, powodujac (Twoj Maz) tym samym niezreczna
>>>> sytuacje?
>>>>
>>> Po prostu trwa w ukłonie, aż pani się domyśli (o ile w ogóle aż musi) -
>>> generalnie wszystkie się domyślają; w calej jego karierze towarzyskiej może
>>> tylko ze dwie się żachnęły, że ONE nie uznają TAKICH gestów. I jakaś dziwna
>>> złość w nich nagle się wzbudzała - zupełnie niewytłumaczalna, ale tylko na
>>> pozór... :-)
>> Nie lubię być całowana w rękę, ponieważ podając mężczyźnie rękę traktuję
>> go jak partnera. Jesteśmy tu i teraz i sobie równi.
>> Przypiszesz to pewnie jakiejś feministycznej przypadłości, ale nie ma to
>> z nią nic wspólnego.
>
> Całowanie w rączkę przypisuję zupełnie czemu innemu - uwielbieniu dla urody
> i płci, co.. uwielbiam :-)
Ja nie lubię, jak mnie uwielbia każdy facet, który czuje przymus
całowania w rękę. Działa to na mnie mniej więcej tak, jak gwiżdżący na
mnie budowlańcy.
Z wielką estymą traktują mnie moi wujowie, całują mnie rękę, ale to
zupełnie inna bajka niż obcy facet w skłonie czekający na moją rękę.
--
Paulinka
|