Data: 2003-03-10 07:51:52
Temat: Re: Co powinien zrobić zarząd wspólnoty?
Od: "Axel_" <a...@p...NO.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Marcin Debowski" <a...@n...net> wrote in message
news:ghimj-93v.ln1@ziutka.router...
>
> >> Na ogół opłaty związane z częścią wspólną to zwykle trochę więcej niż
> >> konserwacja okna.
> >>
> > Ale byl przyklad okna - byc moze niefortunny. A dlaczego 3 osoby maja
> > bardziej dewastowac korytarz, niz np. menel, wracajacy codziennie na
> > czworaka z pobliskiego baru?
>
> Bo chodzi po nim 3x więcej osób? Bo częściej zapalają światło? Bo więcej
> wnoszą brudu na butach?
Przeczytales to co napisalem powyzej?
>
> > Poza tym - dlaczego wyciales dalsza czesc o oplacalnosci takiego
>
> Bo nie uznałem tego za warte dalszych rozważań. To dziala praktycznie
> wszedzie to o czym tu gadać? Jakos wiekszosc wspolnot potrafi wypracowac
> odpowiedni kompromis i nie ma klopotow w jego realizacji. Mi chodzi
> wylacznie o pryncypia a nie o prawne forsowanie czarno-bialych rozwiazan.
Dziala lepiej czy gorzej (IMHO gorzej) tak samo jak dziala schemat narzucony
przez ustawodawce (Twoim zdaniem gorzej)
>
> A jak będziesz nadal zadawał pytania w takim stylu to będziesz musiał
> sobie poszukać innego rozmówcy.
>
Smieszny jestes, wiesz?
A wracajac do meritum - wyobraz sobie (wcale nie do konca hipotetyczna
sytuacje), ze nagle blok pusztoszeje - z tych czy innych wzgledow ludzie sie
wyprowadzaja nie sprzedajac mieszkan. Zostaja w tym bloku tylko 2 rodziny.
Jesli (jak piszesz, w wiekszosci wspolnot) oplaty eksploatacyjne zalezne sa
_wylacznie_ od ilosci zamieszkujacych osob (ciekawe gdzie liczy sie jeszcze
inaczej) to nagle te 2 rodziny maja placic za caly blok? A raczej im trudno
odciac ogrzewanie i oswietlenie poza wlasnym pietrem. Firma konserwujaca
winde musi kontrolowac winde bez wzgledu, czy ktos mieszka, czy nie; to samo
np. z kotlownia.
Axel
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|