Data: 2001-04-26 12:51:31
Temat: Re: Co robic?:(
Od: "Beve" <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:52db.00000001.3ae80f9e@newsgate.onet.pl...
> Wytrzymalismy 2 dni.Zaczely sie telefony, przyjscia "na herbate".
> Lubimy byc razem. Jest nam dobrze razem.
> Tylko efektu nie bylo:( Nadal On "NIE WIE" .
> I jak na takiej "podstawie" mozna cokolwiek zbudowac?jakas wspolna
> przyszlosc? A moze to "domena" mezczyzn....trudnosci w wyrazaniu uczuc?
> Czy to moze ja sie czepiam? Tylko,ze potrzebuje by mnie
kochano.....czasami
> po prostu potrzebuje to uslyszec.
>
A czy on nie jest przypadkiem filozofem życiowym? Bo taki to nigdy nie wie
czy to już miłość czy nie, bo skąd ma wiedzieć? Tyle ma różnych rzeczy do
przemyślenia i analizowania, a co to w ogóle jest miłość i tak dalej.
> a jestem zbyt wielkim tchorzem by to definitywnie skonczyc.....
Nic nie kończ sama. Jeśli mówi że uwielbia być z Tobą... Tak w ogóle to są
faceci którzy nigdy nie mówią "kocham" bo to zbyt wielkie słowo, wolą miłość
okazywać niż ją deklarować.
|