Data: 2003-04-27 11:38:11
Temat: Re: Co robicie, jak się kłócicie?
Od: "Ania K." <ania-kwiecien(wywalto)@o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dorota***" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b8eoon$enk$1@news.onet.pl...
> Strzelacie talerzami? Wrzeszczycie? Czy może obrażacie się? A panie
płaczą?
> A panowie wychodzą z domu?
> Powiem Wam, że ja wrzeszczę, a potem mi wstyd, że sąsiedzi słyszeli... A
mój
> TZ wychodzi do drugiego pokoju...
> A może jest tu ktoś, kto się nie kłóci? I jak to robi ?
>
Jak się kłócę to wrzeszczę i przeklinam (nie mylić z wyzywaniem TŻ), czasem
płaczę, albo się nie odzywam, bo czekam aż mi przejdzie. Na początku staram
się rozmawiać normalnie, ale jakoś nie zawsze wychodzi (chociaż ostatnio
chyba nawet coraz częściej). Potem też mi głupio, bo sąsiedzi - Teściowie
mogli słyszeć. Nauczyłam się najpierw zamykać okno :)
Zdarza się, że wstaję wcześniej od TŻ (w wolne dni), schodzę coś zjeść a tu
nawet nie ma gdzie talerza postawić. Jakoś tak się składa, że nie mogę
czekać z tym jedzeniem co pewnie jest "winą" ciąży i szlak mnie trafia, łażę
przyspieszonym krokiem po chałupie i gderam pod nosem. Nie daj Boże jak mi
kot zacznie miauczeć i wchodzić pod nogi :) jemu też się dostanie (słownie
oczywiście).
--
Pozdrawiam serdeczniasto
Ania >:-)<O<
gg. 1355764
z adresu (wywalto)
|