Data: 2009-05-16 19:12:21
Temat: Re: Co robicie względem paranoi z żarówkami?
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ghost <g...@e...pl> wrote:
> Co jest dla Ciebie trudnego w zrozumieniu, ze "ten właśnie moment
> będzie dla ich producentów żyłą złota" nie zaistnieje, bo nie
> bedzie
> zadnego momentu?
Nie będzie, bo? Bo tak twierdzisz? Czy dla Ciebie jest z kolei nie
do pojęcia, że sam proces zastępowania setek tysięcy czy wręcz
milionów żarówek klasycznych ich kompaktowymi odpowiednikami będzie
właśnie tą żyłą złota i to niezaleznie od tego, czy wydarzyłby sie
naraz, czy tez będzie rozłożony w czasie trzech lat, przez stopniowe
wycofywanie żarówek corazto niższych mocy. Przeciez tu nie ma cudów,
spali mi się żarówka setka, będę mia dwa wyjścia: wkręcić 75W albo
iść do sklepu i kupić świetlówkę 21W (czy ile tam "zastępuje"
setkę). Albo pójdę, albo wkręcę mniejszą. Ale jeśli wkręcę mniejszą,
to za rok znów będę miał dylemat: wkręcić jeszcze mniejszą, czy
złamac się i kupić kompaktową. Tak czy tak sprowadza się to do mniej
lub bardziej rozwleczonej w czasie konieczności kupna świetlówki
kompaktowej w miejsce żarówki. Żarówek się sprzedawało ileś rocznie,
nie wiem ile, załóżmy że milion. I teraz ten milion kupujących
żarówki tradycyjne będzie przymuszony do zakupu rozwiązania
droższego. Trudno tu się nie zastanawiać nad interesem producenta,
naprawdę.
> Dobrze, ze nie jestes tym_za_ktorym_podazamy.
Rozpatrujemy kryzys energetyczny, czy moje talenta przywódcze, bo
się pogubiłem?
> W prawie kazdym sprzecie oplacasz recycling. A rozwiazania kupowac
> nie
> musisz, nie ma obowiazku.
A co konkretnie opłacam, tak juz czysto z ciekawości pytam, nie
czepiam się, tylko po prostu ciekaw jestem? Na co ta kasa idzie?
J.
|