Harun al Rashid wrote:
> Użytkownik "Katarzyna Kulpa" wrote:
>
>>> KAŻDY ma prawo do spokoju. Więc jak ktoś ma lekki sen, to w nocy
>>> telefon wyłącza/ścisza/okłada poduszkami/cokolwiek.
>>
>> albo wymaga od bliznich, zeby przestrzegali pewnych zasad...
>>
> Albo-albo? Imo jedno i drugie, bliźni czasami zawodzą. Coś jak zasada
> ograniczonego zaufania na drodze.

owszem, blizni zawodza, co nie znaczy, ze sa usprawiedliwieni
moim brakiem przewidywania ich zawodnosci i moga sobie
robic, co chca - bo przeciez moglam to przewidziec i
zawczasu zapobiec, wyprowadzajac sie na Antarktyde :)

> Masz i powinien, ale jak zapomnisz wyłączyć, to wina będzie obopólna -
> Ty zapomniałaś, bliźni zadzwonił.

rozumiem, ze jak mi samochod ukradna, to wina jest obopolna -
perfidnie skusilam zlodzieja, parkujac na niestrzezonym? :)

-- kasica