Data: 2007-08-01 09:31:55
Temat: Re: Co tak ?
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ksRobak napisał(a):
> "Ikselka" <i...@w...pl>
> news:f8ljao$o4j$3@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>ksRobak napisał(a):
>
>
>>>Czy jeden dążyk to mniej czy więcej niż dwa dążyki? :)
>
>
>>Jeden czy dwa - jakie ma znaczenie, ilu dążących zmierza do tego samego
>>celu, skoro i tak żaden go nie osiągnie? Jeden, dwa czy tysiąc dążyków -
>>ich łączna wartość równie(!!!) znikoma.
>>:-D
>>--
>>XL wiosenna :-)
>
>
> Dwa dążyki to początek i koniec odcinka
> trzy dążyki to wierzchołki trójkąta
> n dążyków to wierzchołki n-kąta.
> Okrąg także jest n-kątem i ma dążyków baaardzo dużo.
> Pani zdaniem łączna wartość dążyków tworzących okrąg
> jest równie(!!!) znikoma jak liczba Pi*d ? :-)
> Edward Robak*
> Uwaga: kopia na pl-sci-matematyka
> ~>°<~
>
Pi*d to długość okręgu i można ją rozumieć jako sumę długości
nieskończonej liczby tworzących go dążyków, z których każdy zajmuje te
swoje 1/oo.
:-)
A z kolei granica (o niej cały czas myślę, a nie o sumie wyrazów!)
nieskończonego ciągu stałego o wyrazach 1/oo wynosi właśnie 1/oo, które
to wyrażenie jest nieskończenie bliskie zeru, lecz go nigdy nie osiąga.
Nie można mieszać pojęcia granicy ciagu z sumą jego wyrazów - ot i całe
nieporozumienie.
--
XL wiosenna :-)
****************************************************
*************
"Deja vu" - "Wszyscy jesteście w milicji? - Fantastyczny kraj!"
|