Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.atman.pl!not-for-mail
From: "cbnet" <c...@n...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Co to jest anhedonia ?
Date: Fri, 18 Dec 2009 00:24:50 +0100
Organization: ATMAN
Lines: 59
Message-ID: <hgedbg$nk2$1@node1.news.atman.pl>
References: <hgd9pj$ki1$1@news.onet.pl> <hgdsre$q74$1@node2.news.atman.pl>
<b...@l...googlegroups.com>
<hgdtil$qbh$1@node2.news.atman.pl>
<a...@m...googlegroups.com>
<hgdufu$kcr$8@news.onet.pl>
<c...@p...googlegroups.com>
<hge2h1$s02$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: host-80-238-120-207.jmdi.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node1.news.atman.pl 1261090992 24194 80.238.120.207 (17 Dec 2009 23:03:12
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 17 Dec 2009 23:03:12 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-Antivirus: avast! (VPS 091217-0, 2009-12-17), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:495872
Ukryj nagłówki
Jeśli to prawda, że człowieka może opętać demon i wykorzystywać
jego potencjał (tak jak pokazują w niektórych filmach), to główny
ciężar komunikacji pomiędzy demonem i jego sługą będzie dotyczył
czegoś w rodzaju pozornie oderwanych od kontekstu ~wizji, oraz
odczuć prezentujących to wszystko czego demon sobie życzy, czego
pragnie.
Wtedy sługa odbierając te życzenia odnajduje w sobie bardzo
sugestywne obrazy i odczucia adresowane do otoczenia.
Czasem jakieś totalnie chore, makabryczne, ale nie tylko takie.
Jeśli redart jest sługą demona (a w dawnych czasach prawdopodobnie
tak by go zdiagnozowano), to mógłby niestrudzenie produkować
oraz przedstawiać takie ~własne obrazy z udziałem osób, na które
powiedzmy że jego demon zagiął sobie parol.
Np w odniesieniu do cbneta: stoi bokiem do Boga, następnie odwraca
się i stoi plecami... itd.
Dlaczego aż tak ważny jest przekaz tych obrazów, że aż wart trudu aby
np po raz n-ty wyleźć cbnetowi z k-fa z nadzieją, że "odbierze" taki (lub
inny)
obraz?
Co jest tak istotnego w tych obrazach, że warte są intencjonalnego
niejako poświęcenia się?
Być może demony nie są zdolne aby postawić na swoim dopóki ich
ofiara nie odwróci się od Boga?
Np zwracając się ku pustce, albo oddając się obrzydliwym [dla Boga]
praktykom bałwochwalczym w ciemnych, okadzonych miejscach...
lub inaczej.
A może czerpią tylko satysfakcję z odrazy jaką wzbudza dany obraz
w adresacie?
Prawdopodobnie jeśli sługa jest Debilem nie kumającym swego
demona, tylko bezposrednio wywalającym 1:1 swoje wizje [zamiast
je interpretować i na tej podstawie dopiero działać], to chyba tylko
taki poniekąd żałosny "triumf" mu pozostaje.
Wiesz, mógłbyś być ~wartościowym sługą w rękach demona.
Może tak dobrym jak redart, albo nawet lepszym...
o ile demony faktycznie istnieją oczywiście. ;)
Bo jeśli redart jest opętany przez demona, to pomimo swego zapału
pozostaje Debilem, który nie rozumie swego demona i tego czego
on od niego chce, okazując się co prawda płodnym i ambitnym, ale
tępym i przez to niezbyt wartościowy.
A zatem raczej byłbyś od niego lepszym.
--
CB
Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hge2h1$s02$1@news.onet.pl...
> no ale.. po co sie przejmowac jakims obrazem?
|