Data: 2010-12-29 21:24:52
Temat: Re: Co za Wojtek??? Co za Wojtek???
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka napisał(a):
> Dnia Wed, 29 Dec 2010 21:57:08 +0100, Ikselka napisaďż˝(a):
>
> > Dnia Wed, 29 Dec 2010 12:19:53 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
> >
> >> Chcesz udowodni�, �e �winia jest dzieckiem s�siada?
> >
> > Ja si� domy�lam, �e jest.
> > A �e akurat krew? - bo naj�atwiej jest rozmy� odpowiedzialno��
pisz�c, �e
> > si� wyizolowa�o gen z krwi bli�ej nieokreslonego osobnika.
> > A co potrafiďż˝ robiďż˝ lekarze z pacjentami! - to co dopiero naukowcy ze
> > zwierz�tami! - kiedy tylko jedni i drudzy poczuj� si� w�adcami �ycia,
ginďż˝
> > wszelkie hamulce...
> >
> >> Wystarczy tw�j jeden w�os aby cofn�� jego kom�rki do jednostek
> >> macierzystych i wszepi� w szczurzyc� i b�dziesz matk� szczura. Pewnie
> >> siďż˝ ktoďż˝ po prostu zgodzi na wykorzystanie.
> >
> > No w�asnie, przeciez go nie zgwa�cili - zgodzi� si�, tylko �e uczyni�
to
> > nieoficjalnie, mieli pewnie niez�y ubaw :-(((
> >
> >> Bo nie wiem jak mo�na
> >> walczy� w s�dzie o �wink� z powodu genu, kt�re gubisz razem z
w�osami
> >> podczas grabienia g�owy.
> >
> > O przepraszam - w�osy to martwe kom�rki. Nie mo�na z nich wyizolowa�
gen�w
> > zdolnych do przemian genetycznych, bada si� w�osy, owszem, ale tylko
> > jako�ciowo, a nie jest mo�liwe uzyskanie z nich metria�u
>
> materia�u
>
> > genetycznego do
> > rozp�odu. A innych tkanek poza w�osami to ja tak sobie po prostu nie
> > gubi�... �eby uzyska� ode mnie �YWY materia� genetyczny do rozp�odu,
> > musia�by� mi urwa� kawa�ek sk�ry w�a�ciwej przynajmniej. A to ju�
by�by
> > gwa�t i rabunek.
>
> j.p.
A co masz lęki że zanim nauka wprowadzi nas do raju w którym będziemy
wyli jak potępieńcy ,czeka nas seria wynaturzonych operacji na nas
samych.....no cóż, już kiedyś o tym pisałem , najmroczniejsze czasy
się zaczynają...Stalin ho, ho, będziemy wspominali jako czas
szczęśliwość, gdzie nauka tylko trochę nas dziabneła swoim żądłem
uprzedmiotowienia, bo jedyne czego Ta dama nienawidzi to jej odwieczny
wróg....człowiek.
|