Data: 2006-05-29 14:01:27
Temat: Re: Co zabija mi koperek
Od: "Dirko" <d...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości news:e5etbp$rmm$1@inews.gazeta.pl Nie Zmieszany
<w...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> Panslavista <p...@w...pl> napisał(a):
>
>> ... Aż się prosiły o oprysk...
>
> Czasami [robi róznicę] ...
> przychodzi mi na myśl czy aby cię nie olać.
Hejka. Brak w tym wypadku podstaw. ;-) Jerzy, bo chyba tak ma
Panslawista na imię, podniósł dokuczliwy problem inkubatora patogenów i
szkodników jakim jest większość działek czy ogródków przydomowych. Rytualne
wiosenne opryskiwanie wszystkich roślin bez potrzeby Miedzianem i Decisem,
tolerowanie moniliozy i innych groźnych chorób, pryskanie "na robaka",
którego nie widać a brak reakcji na rzeczywiste zagrożenia, np.
wielkopąkowcem powoduje namnażanie agrofagów, które łatwo migrują na ogródki
zarówno chronione, jak i ekologiczne. :-(
Pozdrawiam amatorsko Ja...cki
|