Data: 2003-06-30 10:19:57
Temat: Re: Co zamiast pieczywa?
Od: "Karolina Matuszewska" <g...@i...pl.antyspam>
Pokaż wszystkie nagłówki
In news:bdp26v$mle$1@nemesis.news.tpi.pl,
brow(J)arek <b...@w...pl> typed:
>> Ostatnio odkrylem, ze jem zbyt duzo pieczywa. Jajecznica - z
>> pieczywem, ryba - z chlebem, ze o kanapkach nie wspomne :) Chce
>> zastapic to czyms innym, mniej bogatym w weglowodany oraz tluszcz.
>> Co mi polecicie? A moze samemu cos wypiekac? :)
> Daj sobie spokój z pieczywem i już.
> Z początku rzeczywiście nie jest łatwo ale mina 2-3 tygodnie i chlebek
> przestanie Ci byc potrzebny do szczęścia.
> Ja jajecznice, serki rybki itp. wcinam solo. Do obiadu nie używam też
> ziemniaków. A śniadania to ostatnio głównie ryż z dodatkami, manna na
> mleku, omlet z jajek, jajecznica etc.
Tak zupelnie solo? Nie mdli Cie? Probowalam zrezygnowac calkowicie z chleba,
ale np. jajecznica jest wtedy dla mnie niejadalna =[ Moje odzwyczajanie sie
od chleba bylo dosc drastyczne =] - tzn. przez wspomniany przez Ciebie okres
2-3 tygodni wsuwalam na sniadanie tylko platki owsiane z chudym mlekiem albo
jogurtem (smaczne, ale ile mozna?), bo o ile cala reszte dnia moge sie obyc
bez chleba, to na sniadanie... Albo platki albo kanapka. Po prostu
uzaleznienie =] Co jesc w okresie "wyzwalania sie z nalogu" ;], kiedy
wszystko bez chleba mdli? Szukalam ksiazki "Zycie bez pieczywa" (mam
nadzieje, ze dobrze zapamietalam tytul), ale cos mi sie w oczy nie rzucila,
jak znajde to kupie, a poki co wsuwam Wase razowa, coraz mniej, czasem pol
kromeczki, ale jednak =/
Pozdrawiam,
Karola
|