Data: 2008-05-09 18:12:28
Temat: Re: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 9 May 2008 18:53:39 +0200, Justyna napisał(a):
> Mały hint: nie musisz ich lubić, ale kultura wymaga, żeby do orientacji
> innego człowieka odnosić się z minimalnym szacunkiem-przynajmniej w
> nazewnictwie.
Co złego jest w pieszczotliwej nazwie "homoś", "pedzio", pedałek" ?
Pewnie oni wolą być gejami, ale używanie tego słowa w odniesieniu do nich
jest pospolitym eufemizmem:
"Słowo gej pochodzi od angielskiego "gay", które dawniej było stosowane
jako przymiotnik: beztroski, szczęśliwy, wesoły, skłonny do żartów. Po raz
pierwszy słowa "gay" w odniesieniu do osób homoseksualnych użyto w latach
20. XX w., jednak dopiero w połowie wieku zaczęto to słowo stosować jako
antonim heteroseksualności, wiążąc je początkowo z kampowym wyglądem
opisywanych przez nie osób. Dopiero w latach 60. XX wieku społeczność LGBT
zaczęła stosować słowo "gay" w odniesieniu do samej siebie i z pozytywną
konotacją, według filozofa Michela Foucaulta jako wyraz walki o nową
świadomość, niezależną tożsamość i społeczne uznanie[1]."//za Wikipedią, bo
szybciej.
Społeczne uznanie tudzież beztroska, wesołość itp nijak mi tu nie pasuje...
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
|