Data: 2008-05-09 17:05:54
Temat: Re: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.
Od: "Justyna" <c...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:ohetnjswajo5.1awqplao58qpr.dlg@40tude.net...
> DOPRAWDY???
> Pani A.Tysiąc ryzykowała TYLKO utratą wzroku i KOMFORTU ŻYCIA, A.Mróz -
> TYLKO ŻYCIA :->
TYLKO? Tylko utrzymaniem własnych dzieci? Tylko trwałym kalectwem?
To jest TYLKO?
> Nadal ryzykuje życiem - nawet po porodzie, bo postawiła życie dziecka
> ponad
> swoje - przerwała leczenie na wiele miesięcy. Jej choroba poczyniła
> ogromne
> spustoszenia (na Boga, to straszny nowotwór, gdzie ma znaczenie każdy
> dzień
> i tydzień), przeszczep ma gorsze szanse na powodzenie. Dla mnie A.Mróz
> jest
> bohaterką naszych czasów, przeciwieństwem wszelkiego wyrachowania, cudowną
> istotą, pradziwą matką... brak mi słow po prostu.
Tak-zgadzam się fantastyczna kobieta i nie jedyna.
ALE to jest jej wybór. JEJ decyzja. Nikt jej nie narzucił, nie kazał rodzić
dziecka. Nikt nie kazał jej ryzykować zdrowiem i życiem. I oto się
rozchodzi. Pani Tysiąc nie chciała poświęcać wzroku i utrzymania pozostałych
dzieci dla urodzenia kolejnego. Chciała skorzystać z przysługującego (!) jej
prawa i została ZMUSZONA do urodzenia, pozbawiona swoich praw. Wyobraź sobie
teraz, że ktoś zmusił panią Mróz do usunięcia ciąży dla jej dobra.
Nie widzisz związku? To przeczytaj raz jeszcze.
Pozdrawiam
Justyna
|