Data: 2010-01-06 22:38:24
Temat: Re: Coraz więcej kobiet nie radzi sobie z funkcjonowaniem w rodzinie
Od: darr_d1 <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 6 Sty, 08:25, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
> "... z jakiegoś powodu ..." + "... ja to rozumiem ..."???
> Dobre. :)
Raz jeszcze podkreślam - nie chodzi mi o nieodpowiedzialne "lale",
które mają kredki w głowie i przerosło je życie rodzinne i wszelkie
sprawy oraz obowiązki z tego wynikające. Ja mam na myśli normalne
kobiety, matki i żony, które w pewnym momencie swojego życia zaczynają
czuć się po prostu, czy ja wiem, jak w klatce właśnie. Pomimo swoich
szczerych chęci czy nawet możliwości lub zdolności organizacyjnych coś
w nich zwyczajnie zaczyna z jakiegoś powodu pękać. Tak naprawdę trudno
jest to zrozumieć, zwłaszcza nam - mnie czy Tobie. One jednak pewnie
też tego nie rozumieją, nie chciały i nie planowały tak. Nie każdy
człowiek zna przecież siebie na tyle, jest tak dobrym psychologiem,
aby czuć się z wyboru dobrze będąc zamkniętym w czterech ścianach od
rana do nocy. A taka jest na ogół rola kobiety, zwłaszcza matki.
Rozumiem jednak, że ona też może potrzebować, choćby nawet od czasu do
czasu, odrobinę luzu, odprężenia i odpoczynku od tego wszystkiego, od
szarej codzienności, od rzeczywistości, która pomimo wielkiej radości
jaką jest na przykład bycie matką może ją czasami po prostu
przytłaczać. Czy Ty uważasz inaczej, rozumiesz to w inny sposób? W
jaki, jeśli wolno spytać?
>
> OK, niech ka dy "to rozumie" jak chce.
> Ja swoje zdanie przedstawiłem.
> Każdy kto chce może je poznać.
W tym rzecz, że nie jestem pewien co dokładnie masz na myśli i jak
należy Cię rozumieć. Choć później, w odpowiedzi do Vilar trochę to
wyjaśniłeś i rozumiem, że chodzi Ci jedynie o pewną "kategorię"
kobiet, które emocjonalnie nie dojrzały do roli matki i żony lub z
jakiegoś innego powodu nie dorosły do tej roli.
> Dyskutować z "mądrzejszymi" od siebie nie będę. ;)
A tego Twojego stwierdzenia to ja już wogóle nie rozumiem. Nie uważam
się ani za mądrzejszego od Ciebie ani też za, mam nadzieję,
"mądrzejszego". ;-)
Pozdrawiam,
darr_d1
|