Data: 2010-01-06 22:49:32
Temat: Re: Coraz więcej kobiet nie radzi sobie z funkcjonowaniem w rodzinie
Od: darr_d1 <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 6 Sty, 12:18, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
>
> BTW kobiety mają dziś wielokrotnie łatwiejsze życie niż ich mamy,
> a mimo to niektóre nie dają rady, gdy pojawiają się dzieci.
>
I to się zgadza - kiedyś było trudniej. Zauważ jednak, że inne też
były czasy, inaczej też rodzice wychowywali swoje dzieci. Na dzień
dzisiejszy często brakuje w wychowaniu odpowiednich wzorców do
naśladowania czy też właściwych przekazów ze strony rodziców. Dlatego
też często skutki tego są właśnie takie a nie inne. Druga sprawa, że
chcąc dla dzieci jak najlepiej nierzadko trzymamy je pod kloszem lub
zbyt długo pod tym kloszem je trzymamy i w wyniku tego nie są one tak
samodzielne w późniejszym życiu jak były kiedyś nasze matki, babki czy
prababki.
> Czyli Głupie Pindy także chcą sie sprawdzić w roli żony i matki
> tak jak ich matki, i są gotowe na wiele aby tak się stało (zwłaszcza
> gdy trafi się dobra okazji) ale nie są w stanie zrezygnować ze swej
> prawdziwej natury wiecznie nienasyconej wrażeń towarzyskich
> i niezodowolonej z życia pół-przytomnej idiotki, dla której "wszystko"
> będzie nie tak jak należy odkąd pojawiają się dzieci.
> I dawanie szansy na spełnienie się w rodzinie takim kobietom
> kończy się w praktyce porażką.
A w jaki sposób należy stwierdzić, że Głupia Pinda jest Głupią Pindą
właśnie? Czy to widać na pierwszy rzut oka czy też wychodzi to może
przy bliższym poznaniu? A jeżeli nie jest Głupią Pindą, a mimo to
okaże się z czasem, że jednak sobie nie poradzi? Czy znasz jakieś
stosowne kryteria oceny? ;-)
Pozdrawiam,
darr_d1
|