Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Coś na Walentynki ;>

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Coś na Walentynki ;>

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 533


« poprzedni wątek następny wątek »

121. Data: 2009-02-25 19:58:09

Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "R" napisał:

> czy by przypadkiem nie dało się wprowadzić rozwodów

Coraz więcej jest przypadków stwierdzenia nieważności małżeństwa,
które w części opierają się na fałszywych zeznaniach, za wiedzą i
akceptacją strony kościelnej.

> albo zmienić definicję cudzołustwa albo

Cudzołóstwo jest od cudzego łóżka. Należałoby ją zdecydowanie
rozszerzyć, żeby potem nie było problemów w rodzaju casusu
o(w)/(r)alnego gabinetu.

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


122. Data: 2009-02-25 21:09:55

Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: i...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

On 25 Lut, 19:37, "R" <a...@...pl> wrote:
> Użytkownik "Aicha" napisała w wiadomościnews:go0m4e$amc$1@news.onet.pl...

> (...)
> > Raczej pazerność na majątki.
>
> To już bardziej podpada pod genezę wprowadzenia celibatu.
>

Otóż to.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


123. Data: 2009-02-25 21:21:00

Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: i...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

On 23 Lut, 22:05, "Aicha" <b...@t...ja> wrote:
> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>
> > > To są zwykli ludzie choć większość ludzi uważa, że powinni być
> > > dużo lepsi.
> > Błąd jest w tym, że większość chce, aby byli świętymi.
> > I stą owa większośc ma frustracje. Ale to ich frustracje.
>
> Aha. Skoro tak, to po co w ogóle księża, skoro nie służą przykładem i
> na przewodników duchowych się nie nadają? Każdemu dać pismo z
> przypisami, a towarzystwo w sutannach rozgonić na cztery wiatry.

Służ przykładem, daj i rozgoń.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


124. Data: 2009-02-25 21:43:58

Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <i...@g...pl> napisał:

> Służ przykładem, daj i rozgoń.

Służę. Od kiedy mieszkam poza domem rodzinnym, nie dałam im zarobić
ani złotówki. Mam jeszcze na pismo wydawać?

--
Pozdrawiam - Aicha



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


125. Data: 2009-02-26 19:13:58

Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: medea <m...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Aicha pisze:

> akceptacją strony kościelnej.

Ta strona nawet doradza niejednokrotnie, podsuwa pomysły, co zrobić,
żeby owo unieważnienie dostać. Słyszałam o przynajmniej trzech takich
wypadkach.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


126. Data: 2009-02-26 19:42:30

Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "medea" napisał:

> > akceptacją strony kościelnej.
> Ta strona nawet doradza niejednokrotnie, podsuwa pomysły, co
> zrobić, żeby owo unieważnienie dostać. Słyszałam o przynajmniej
> trzech takich wypadkach.

Tak się kończy zbytnia poufałość z parafianami ;)))

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


127. Data: 2009-02-26 20:30:26

Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: medea <m...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Aicha pisze:

> Tak się kończy zbytnia poufałość z parafianami ;)))
>

Jasne. Zawsze to lepiej mieć panienkę niż rozwódkę. ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


128. Data: 2009-02-27 20:36:31

Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: "R" <...@...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Aicha" napisała w wiadomości
news:go484q$5uj$1@news.onet.pl...

>> czy by przypadkiem nie dało się wprowadzić rozwodów
>
> Coraz więcej jest przypadków stwierdzenia nieważności małżeństwa,

Stwierdzenie nieważności to nie rozwód. To nawet nie jest unieważnienie.

> które w części opierają się na fałszywych zeznaniach, za wiedzą i
> akceptacją strony kościelnej.

Akceptacją fałszywych zeznań?
To po co komuś takie unieważnienie skoro wie, że składał fałszywe zeznania i
małżeństwo jednak jest ważne. To tak jakby ktoś poszedł do spowiedzi i nie
wyznał poważnego grzechu mając świadomość, że jeżeli wyzna to nie dostanie
rozgrzeszenia. Bez sensu zupełnie.

R.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


129. Data: 2009-02-27 20:50:34

Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 27 Feb 2009 21:36:31 +0100, R napisał(a):

> Akceptacją fałszywych zeznań?
> To po co komuś takie unieważnienie skoro wie, że składał fałszywe zeznania i
> małżeństwo jednak jest ważne. To tak jakby ktoś poszedł do spowiedzi i nie
> wyznał poważnego grzechu mając świadomość, że jeżeli wyzna to nie dostanie
> rozgrzeszenia. Bez sensu zupełnie.
>
> R.

Zdaje się, że mówisz tutaj w kategoriach nie do pojęcia dla pewnej grupy
osób.
Grupy, która np chrzci swoje dzieci, już w założeniach nie mając zamiaru
wychowywać ich w wierze - ot, chrzest, pare kropel wody, dodatkowa
możliwość, nic więcej, niż Zielona Karta, z której może kiedyś dzieciak
skorzysta albo rzuci w błoto, zależnie od okoliczności zyciowych...
Cóż zatem dla nich później za przeszkoda nie wyznać grzechu, czy skłamać w
sprawie uzyskania unieważnienia małżeństwa: papier wszystko przyjmie. Tak
własnie, jak ów papier, funkcjonują te "papierowe" sumienia: jakby Bóg był
durniem, który (ach, no właśnie, o ile w ogóle jest! więc w sumie to i sam
problem wątpliwy), któremu machną przed nosem papierkiem, a on machinalnie
przybije tam pieczątkę "Do Raju".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


130. Data: 2009-02-27 20:59:19

Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "R" napisał:

> >> czy by przypadkiem nie dało się wprowadzić rozwodów
> > Coraz więcej jest przypadków stwierdzenia nieważności
> > małżeństwa,
> Stwierdzenie nieważności to nie rozwód. To nawet nie jest
> unieważnienie.

Rozwód jest cywilny. W Kościele nie ma ani rozwodów, ani
unieważnienienia małżeństwa. Może doczytaj, zanim coś napiszesz:
http://www.kuria.lomza.pl/sad/index.php?wiad=5

> > które w części opierają się na fałszywych zeznaniach, za
> > wiedzą i akceptacją strony kościelnej.
> Akceptacją fałszywych zeznań?
> To po co komuś takie unieważnienie skoro wie, że składał
> fałszywe zeznania i małżeństwo jednak jest ważne.

Po to, że np. jest już w drugim związku, ma dzieci z legalną cywilną
drugą żoną i takie tam. Żona tez jest w drugim cywlinym związku. I
oboje chcieliby te związku usankcjonowac kościelnie. A w sumieniu mogą
być nawet poligamistami. Ważne jest to, co na papierze.
Życzę Ci, żebyś nigdy nie musiała mieć takich dylematów i dalej żyła w
swoim idealnym świecie.

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 20 ... 54


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

i po trójce?
Walentynki
W Polsce nie ma homofobii...
DOBRE Z SCP
Re: Coś na Walentynki ;>

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »