Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Coś na Walentynki ;>

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Coś na Walentynki ;>

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 533


« poprzedni wątek następny wątek »

111. Data: 2009-02-23 22:44:53

Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" napisał:

> to jednak, że będę ksieżom grzebała w życiu prywatnym.
> Tak samo, jak nie pozwalam, żeby grzebano w moim.

Tak samo jak nie grzebiesz w cudzych.

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


112. Data: 2009-02-23 22:47:27

Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 23 Feb 2009 22:03:39 +0100, R napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" napisała w wiadomości
> news:1ntb2u7hrdm9j$.1j5k7unz549v7$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 22 Feb 2009 19:53:06 +0100, R napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Ikselka" napisała w wiadomości
>>> news:1gi5i02kvlocd.1w38czdzf5m7u$.dlg@40tude.net...
>>>
>>>>>>>> Ja nie, ale np. lekarze też powinni żyć w celibacie. :)
>>>>>>>
>>>>>>> Policjanci kryminalni, pracownicy opieki społecznej i hospicjów,
>>>>>>> prokuratorzy, pracownicy szpitali psychiatrycznych. No i oczywiście
>>>>>>> psychologowie, jakże mogłabym o nich zapomnieć! I pewnie wielu, wielu
>>>>>>> innych. Do celibatu! :)
>>>>>>>
>>>>>>> Ewa
>>>>>>
>>>>>> Oni mają ustawowo wyznaczone godziny pracy. Poza tymi godzinami mają
>>>>>> ludzi
>>>>>> w... głębokim poważaniu. Zamknięte drzwi.
>>>
>>> Nie wszyscy. Zależy od lekarza. Niektórzy podają numery swoich prywatnych
>>> komórek i można dzwonić, praktycznie sprawdzone.
>>
>> Nie tylko lekarze - odkąd w ogóle są dostępne komórki, ksiądz podaje swój
>> numer. I o każdej godzinie można się dodzwonić.
>
> Powtórzę jak katarynka;) nie wszyscy tak robią. I nawet nie uważam, że to
> jest ich obowiązek. Zastanawiałabym się nawet nad sensem dawania takiego nr.
> wszystkim jak leci.

Nasz proboszcz ma dwie komórki: prywatną i służbową. Służbowa jest opłacana
z pieniędzy parafialnych, a prywatna z jego osobistych, które zarabia ucząc
religii w szkołach w gminie.
Połaczenia do służbowej ma obowiazek odbierac i nikt tego obowiązku nie
wykorzystuje niepotrzebnie, a prywatną ma dla celów prywatnych.
Oczywiście, ponieważ często się spotykamy towarzysko, jesteśmy włączeni
także do grona "prywatnych" dzwoniących, co jest bardzo miłe z jego strony
:-)

>
>>>>>> Księdzu nie wolno.
>>>
>>> Też jest różnie...
>>> Teraz mamy fajnego proboszcza ale ci co byli przed nim to szkoda
>>> wspominać.
>>
>> To my chyba mamy wielkie szczęście - każdy był na swój sposób fajny i
>> przede wszystkim ludzki i spolegliwy.
>
> Może umiecie sobie wychować ;).

Nie, to raczej nie to: u nas przy kościele jest ośrodek Caritas i byle kogo
nam biskup nie przysyła, zdajemy sobie z tego sprawę.

>
> (...)
>>> Księża też miewają problemy alkoholowe. Inne poważne problemy też się
>>> zdarzają. To są zwykli ludzie choć większość ludzi uważa, że powinni być
>>> dużo lepsi.
>>
>> Błąd jest w tym, że większość chce, aby byli świętymi.
>
> Ano zgadza się.
>
>> I stą owa większośc ma frustracje. Ale to ich frustracje.
>
> Niby tak, ale...

Jeśli ktoś się dziwi, ze ksiądz tyż szczy, to czyja to frustracja?
;-)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


113. Data: 2009-02-23 22:49:32

Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 23 Feb 2009 22:06:02 +0100, R napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" napisała w wiadomości
> news:yw7gt6s75nqw$.1ob33t6999fu9$.dlg@40tude.net...
>
>>> Nie zauważyłam, żeby psioczyła. Po prostu celibat nie wydaje jej się
>>> konieczny. Nie jest to jakaś główna prawda wiary przecież.
>>
>> Jeśli o mnie chodzi, nie upieram się przy celibacie ze względów wiary. Ale
>> ja z kolei uwazam, że rodzina dla czlowieka, który ma swoje cale życie
>> poświęcić innym, jest zbyt dużym obciążeniem, ale i ona sama traci wiele z
>> powodu konieczności bycia na drugim planie.
>
> Pamiętam, że postulowałaś celibat także dla nauczycieli i paru innych
> zawodów :).
>
>
> R.

Postulowałam? - ja? Jeśli kiedykolwiek, to chyba w żartach. A i tego nie
jestem pewna. Chyba coś pomyliłaś. Owszem, wspomniałam kiedyś, ze należyta
praca ww. osób byłaby możliwa tylko gdyby nie mieli rodzin i tak kiedyś
było (były oanny Stefcie np.), no, ale do postulowania to jeszcze dalekie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


114. Data: 2009-02-24 01:56:50

Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" napisał:

> >> I stą owa większośc ma frustracje. Ale to ich frustracje.
> > Niby tak, ale...
> Jeśli ktoś się dziwi, ze ksiądz tyż szczy, to czyja to frustracja?
> ;-)

Skoro szczy, to i popierdolić sobie może.

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


115. Data: 2009-02-24 11:34:33

Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "R" napisał:

> >> Księża też miewają problemy alkoholowe. Inne poważne
> >> problemy też się zdarzają. To są zwykli ludzie choć
> >> większość ludzi uważa, że powinni być dużo lepsi.
> > Więc dlaczego jako zwykli ludzie, nie maja prawa mieć
> > zwykłego, rodzinnego zycia z żoną i dziećmi?
> Dlaczego mnie o to pytasz - ja nie walczę o utrzymanie celibatu.

Dlaczego _Ciebie_? To jest grupa dyskusyjna.

> Taka jest tradycja - jeżeli ją zniosą pod wieloma względami
> pewnie będzie lepiej, ale pojawią się inne problemy.

Tradycja? Raczej pazerność na majątki.

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


116. Data: 2009-02-25 18:26:50

Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: "R" <...@...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" napisała w wiadomości
news:81hm1lz9tbej.1awmj3rkehn0m.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 23 Feb 2009 21:57:52 +0100, R napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" napisała w wiadomości
>> news:175pcmd32r5rr.1xyt9p0flv7pn.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sun, 22 Feb 2009 21:32:27 +0100, tren R napisał(a):
>>>
>>>
>>>> bo sobie tak wybrali?
>>>
>>> Też uważam, że jak sobie ktoś coś wybrał, to wiedział, co wybiera i
>>> skoro
>>> wybrał, to co mu ktoś inny będzie to "poprawiał" na swoją modłę. I żeby
>>> to
>>> jeszcze na swoją...
>>
>> Jeżeli celibat zostanie zniesiony to nie sądzę, żeby to działało "w
>> stecz".
>> Obecni księża już złożyli odpowiednie śluby wieczyste i nikt ich raczej z
>> nich nie zwolni.
>> Sprawa dotyczyłaby pewnie nowych.
>>
>>
>> R.
>
> Trudno mi to rozstrzygac - od tego na pewno są najwyższe władze koscielne.

To na pewno. Mnie tutaj raczej chodziło o to czy ktokolwiek jest władny
zdjąć z innej osoby śluby wieczyste złożone dobrowolnie i świadomie. Wydaje
mi się, że nie. Bo to raczej jest sprawa wyłącznie między Bogiem a
ślubującym człowiekiem.


R.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


117. Data: 2009-02-25 18:32:41

Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: "R" <...@...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" napisała w wiadomości
news:1qzxdt5fvtq5g.w6r9otj7r97u.dlg@40tude.net...

>> W każdym razie gdyby było głosowanie zagłosowałabym za zniesieniem
>> celibatu
>> dla księży.
>
> To jest sprawa Watykanu. Na pewno nie będzie powszechnego referendum w tej
> sprawie.

Oj wiem:).
Kościół Katolicki nie ma struktury demokratycznej i nic nie podlega
głosowaniu wiernych. Aż tak nieświadoma, żeby tego nie wiedzieć nie
jestem:).
To była tylko taka sobie figura stylistyczne. Muszę bardziej uważać na to co
piszę bo się potem muszę tłumaczyć ;).

> Bo kto świadomy, to świadomy, ale jak pan Stefek spod budki z
> piwem (co bije żonę co drugi dzień i wie tylko, ile kosztuje piwo) i pani
> z
> agencji towarzyskiej chcieliby skorzystac ze swoich praw obywatelskich w
> tym przypadku, to dziękuję.

W tym przypadku to jeszcze nic ale jakby tak się zaczęto domagać głosowania
czy by przypadkiem nie dało się wprowadzić rozwodów albo zmienić definicję
cudzołustwa albo inne "ciekawe" pomysły mogłyby wpadać do głowy.

> I żeby nie było - ja w ogóle bym nie głosowała, ponieważ mnie to w sumie
> nie obchodzi. Mam własne wyobrażenie na temat plusów i minusów, nie znaczy
> to jednak, że będę ksieżom grzebała w życiu prywatnym. Tak samo, jak nie
> pozwalam, żeby grzebano w moim.

Ja tego nie widzę jako grzebania w życiu prywatnym. Nie maglujemy jednego
konkretnego księdza przecież.


R.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


118. Data: 2009-02-25 18:37:44

Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: "R" <...@...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Aicha" napisała w wiadomości
news:go0m4e$amc$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "R" napisał:
>
>> >> Księża też miewają problemy alkoholowe. Inne poważne
>> >> problemy też się zdarzają. To są zwykli ludzie choć
>> >> większość ludzi uważa, że powinni być dużo lepsi.
>> > Więc dlaczego jako zwykli ludzie, nie maja prawa mieć
>> > zwykłego, rodzinnego zycia z żoną i dziećmi?
>> Dlaczego mnie o to pytasz - ja nie walczę o utrzymanie celibatu.
>
> Dlaczego _Ciebie_? To jest grupa dyskusyjna.

Napisałaś to w odpowiedzi do mnie więc tak jakoś się poczułam.
Spróbuję więcej tak nie czuć ;).

>> Taka jest tradycja - jeżeli ją zniosą pod wieloma względami
>> pewnie będzie lepiej, ale pojawią się inne problemy.
>
> Tradycja?

Jak coś trwa kilka wieków to chyba można przyjąć, że stało się tradycją.
Tradycję rozumiałam tutaj w sposób standardowy a nie "teologiczny".

> Raczej pazerność na majątki.

To już bardziej podpada pod genezę wprowadzenia celibatu.


R.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


119. Data: 2009-02-25 18:46:25

Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: "R" <...@...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" napisała w wiadomości
news:am7fyijdluy5$.16cq23f5zi1ow.dlg@40tude.net...

>>>> Nie wszyscy. Zależy od lekarza. Niektórzy podają numery swoich
>>>> prywatnych
>>>> komórek i można dzwonić, praktycznie sprawdzone.
>>>
>>> Nie tylko lekarze - odkąd w ogóle są dostępne komórki, ksiądz podaje
>>> swój
>>> numer. I o każdej godzinie można się dodzwonić.
>>
>> Powtórzę jak katarynka;) nie wszyscy tak robią. I nawet nie uważam, że to
>> jest ich obowiązek. Zastanawiałabym się nawet nad sensem dawania takiego
>> nr.
>> wszystkim jak leci.
>
> Nasz proboszcz ma dwie komórki: prywatną i służbową. Służbowa jest
> opłacana
> z pieniędzy parafialnych, a prywatna z jego osobistych, które zarabia
> ucząc
> religii w szkołach w gminie.
> Połaczenia do służbowej ma obowiazek odbierac i nikt tego obowiązku nie
> wykorzystuje niepotrzebnie,

Tego nie wiesz. Chyba, że wszyscy parafianie są tam u Ciebie idealni.
Jak znam paru ode mnie to dzwoniliby w środku nocy po parę dzwonków byleby
tylko życie księdzu uprzykrzyć.

> a prywatną ma dla celów prywatnych.
> Oczywiście, ponieważ często się spotykamy towarzysko, jesteśmy włączeni
> także do grona "prywatnych" dzwoniących, co jest bardzo miłe z jego strony
> :-)

Przecież znacie się prywatnie, dzwonienie na/z służbowej w celach prywatnych
byłoby naciąganiem. Ksiądz też musi mieć jakichś prywatnych znajomych bo by
zwariował w samotności.

(...)
>>> I stą owa większośc ma frustracje. Ale to ich frustracje.
>>
>> Niby tak, ale...
>
> Jeśli ktoś się dziwi, ze ksiądz tyż szczy, to czyja to frustracja?
> ;-)

Jak się dziwi to nie frustracja tylko zdziwienie ;).
A cudze frustracje - jeżeli ci inni próbują je rozładować mogą przysporzyć
nawet niewinnemu powodowi tejże sporo kłopotów.


R.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


120. Data: 2009-02-25 18:52:09

Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: "R" <...@...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" napisała w wiadomości
news:myv8t66lezjb$.n0ru60rcmxkw$.dlg@40tude.net...

>> Pamiętam, że postulowałaś celibat także dla nauczycieli i paru innych
>> zawodów :).
>>
> Postulowałam? - ja?

Tak to wtedy brzmiało ale od tamtej pory sporo złagodniałaś ;).
A poważnie nie będę się upierać przy tym słowie. Chciałam tylko zaznaczyć,
że pamiętam o tym celibacie w związku z nauczycielami. tj. czytałam i mniej
więcej znam Twoje poglądy na tą sprawę.

> Jeśli kiedykolwiek, to chyba w żartach. A i tego nie
> jestem pewna. Chyba coś pomyliłaś.

Raczej nie. Nie wszystko pamiętam, raczej pewne "strzępki" całości ale jak
już pamiętam to raczej dobrze. Z pewnością jest do sprawdzenia ale szczerze
to mi się nie chce sprawdzać. W sumie to wcale nie jest jakoś ważne.

> Owszem, wspomniałam kiedyś, ze należyta
> praca ww. osób byłaby możliwa tylko gdyby nie mieli rodzin i tak kiedyś
> było (były oanny Stefcie np.), no, ale do postulowania to jeszcze dalekie.

No jasne, że nie groziłaś blokadami dróg czy napisaniem obywatelskiego
projektu ustawy w tej sprawie;).


R.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 54


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

i po trójce?
Walentynki
W Polsce nie ma homofobii...
DOBRE Z SCP
Re: Coś na Walentynki ;>

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »