« poprzedni wątek | następny wątek » |
131. Data: 2009-02-27 21:01:59
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Dnia Fri, 27 Feb 2009 21:59:19 +0100, Aicha napisał(a):
> Ważne jest to, co na papierze.
No tak, mówiłam właśnie przed chwila o tym - "papierowe" sumienia.
A zwiazek kościelny "zalegalizowaqny" w złej wierze jest nieważny przed
Bogiem. Więc po co to? Aby spocząć kiedyś pod równie mało ważnym w tym
przypadku krzyżem? Czy aby wspólnie trafić do niesistniejącego dla kłamców
raju?
> Życzę Ci, żebyś nigdy nie musiała mieć takich dylematów i dalej żyła w
> swoim idealnym świecie.
Ten idealny świat ma więcej ludzi - żtp miliony much.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
132. Data: 2009-02-27 21:06:22
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Dnia Fri, 27 Feb 2009 22:01:59 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Fri, 27 Feb 2009 21:59:19 +0100, Aicha napisał(a):
>
>> Ważne jest to, co na papierze.
>
> No tak, mówiłam właśnie przed chwila o tym - "papierowe" sumienia.
> A zwiazek kościelny "zalegalizowaqny" w złej wierze jest nieważny przed
> Bogiem. Więc po co to? Aby spocząć kiedyś pod równie mało ważnym w tym
> przypadku krzyżem? Czy aby wspólnie trafić do niesistniejącego dla kłamców
> raju?
>
>> Życzę Ci, żebyś nigdy nie musiała mieć takich dylematów i dalej żyła w
>> swoim idealnym świecie.
>
> Ten idealny świat ma więcej ludzi - żtp miliony much.
Jezu, jacy ludzie sa zakłamani! Kłamią przed Bogiem, kłamią przed własnymi
dziećmi, że przed sobą nawzajem - to już norma. A potem chcą do "idealnego
świata", jakby on zależał od innych, nie od nich samych! Jakby on się od
nich odsunął, będąc niesprawiedliwie dostępnym dla "głupców", którzy nie
kłamią - po prostu ceniąc własne dane komuś słowo, "głupców" którym się
ufa, bo im warto zaufać, bo po prostu mówiąc A myslą "A". Takie to
trudne???
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
133. Data: 2009-02-27 21:06:38
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Użytkownik "Ikselka" napisał:
> > Ważne jest to, co na papierze.
> No tak, mówiłam właśnie przed chwila o tym - "papierowe"
> sumienia. A zwiazek kościelny "zalegalizowaqny" w złej wierze
> jest nieważny przed Bogiem. Więc po co to?
Mnie nie pytaj. Ja skończyłam z kościołem 20 lat temu.
> > Życzę Ci, żebyś nigdy nie musiała mieć takich dylematów i dalej
> > żyła w swoim idealnym świecie.
> Ten idealny świat ma więcej ludzi - żtp miliony much.
No właśnie, najlepszy marketing ma ta sekta od 2 tysięcy lat. A muchy
za nim lecą, lecą... :>
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
134. Data: 2009-02-27 21:11:21
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Dnia Fri, 27 Feb 2009 22:06:38 +0100, Aicha napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>
>>> Ważne jest to, co na papierze.
>> No tak, mówiłam właśnie przed chwila o tym - "papierowe"
>> sumienia. A zwiazek kościelny "zalegalizowaqny" w złej wierze
>> jest nieważny przed Bogiem. Więc po co to?
>
> Mnie nie pytaj. Ja skończyłam z kościołem 20 lat temu.
Chyba nie az TAK dawno. masz, zdaje się, znacznie młodsze dziecko, niż 20
lat - ile lat temu było ochrzczone czy było u I Komunii Św? - to data Twego
"skończenia" z Kościołem? Następna będzie, zdaje się, przy bierzmowaniu
dziecka, a następna przy jego ślubie. Już nie mówię, że może następna przy
jego unieważnieniu, bo to już zakrawałoby na złe moje intencje :->
Po prostu żal mi Ciebie, poniewaz żyjesz w zakłąmaniu, a warto się po
prostu opowiedzieć w tę czy w tę i być konsekwentnym, tylko o to mi chodzi.
Wtedy i życie o dziwo, zaczyna sie układac prosto, jasno i po prostu lepiej
- kiedy i ludzie, i Ty sama wiesz, czego się po sobie i życiu spodziewać.
>
>>> Życzę Ci, żebyś nigdy nie musiała mieć takich dylematów i dalej
>>> żyła w swoim idealnym świecie.
>> Ten idealny świat ma więcej ludzi - żtp miliony much.
>
> No właśnie, najlepszy marketing ma ta sekta od 2 tysięcy lat. A muchy
> za nim lecą, lecą... :>
Lecisz i Ty. Tylko sie okłamujesz. jednak tylko siebie - reszta widzi to
jak na dłoni.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
135. Data: 2009-02-27 21:19:28
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Użytkownik "Ikselka" napisał:
> masz, zdaje się, znacznie młodsze dziecko, niż 20
> lat - ile lat temu było ochrzczone czy było u I Komunii Św?
Nie, pani wszechwiedząca, nie było ani chrzczone ani komunizowane.
Ale na religię w szkole chodzi (bo etyki nie ma, a w bibliotece może
siedziec po lekcjach) i jest najlepsze w klasie z teorii. No tak mi
przykro :>
> Po prostu żal mi Ciebie, poniewaz żyjesz w zakłąmaniu, a warto się
> po prostu opowiedzieć w tę czy w tę i być konsekwentnym, tylko o
> to mi chodzi.
Idź zbawiać kogo innego. I Jezusa na mnie nie wzywaj, bo grzeszysz :>
> >>> Życzę Ci, żebyś nigdy nie musiała mieć takich dylematów i dalej
> >>> żyła w swoim idealnym świecie.
> >> Ten idealny świat ma więcej ludzi - żtp miliony much.
> > No właśnie, najlepszy marketing ma ta sekta od 2 tysięcy lat. A
> > muchy za nim lecą, lecą... :>
> Lecisz i Ty. Tylko sie okłamujesz. jednak tylko siebie - reszta
> widzi to jak na dłoni.
Jasssne (nie spiesz się tak z tym nawracaniem, bo Ci kapitaliki
uciekają). Może szkiełko nakrywkowe pożyczyć? Albo pęsetkę? Lupy nie
mam, to nie dam :D
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
136. Data: 2009-02-27 21:25:38
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Dnia Fri, 27 Feb 2009 22:19:28 +0100, Aicha napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>
>> masz, zdaje się, znacznie młodsze dziecko, niż 20
>> lat - ile lat temu było ochrzczone czy było u I Komunii Św?
>
> Nie, pani wszechwiedząca, nie było ani chrzczone ani komunizowane.
> Ale na religię w szkole chodzi (bo etyki nie ma, a w bibliotece może
> siedziec po lekcjach) i jest najlepsze w klasie z teorii. No tak mi
> przykro :>
Pisałaś kiedyś, że było ochrzczone.
>
>> Po prostu żal mi Ciebie, poniewaz żyjesz w zakłąmaniu, a warto się
>> po prostu opowiedzieć w tę czy w tę i być konsekwentnym, tylko o
>> to mi chodzi.
>
> Idź zbawiać kogo innego. I Jezusa na mnie nie wzywaj, bo grzeszysz :>
Ani razu nie wymieniłam tu Jego imienia, a Bóg to inna osoba.
Pała z teorii.
>
>>>>> Życzę Ci, żebyś nigdy nie musiała mieć takich dylematów i dalej
>>>>> żyła w swoim idealnym świecie.
>>>> Ten idealny świat ma więcej ludzi - żtp miliony much.
>>> No właśnie, najlepszy marketing ma ta sekta od 2 tysięcy lat. A
>>> muchy za nim lecą, lecą... :>
>> Lecisz i Ty. Tylko sie okłamujesz. jednak tylko siebie - reszta
>> widzi to jak na dłoni.
>
> Jasssne (nie spiesz się tak z tym nawracaniem, bo Ci kapitaliki
> uciekają). Może szkiełko nakrywkowe pożyczyć? Albo pęsetkę? Lupy nie
> mam, to nie dam :D
Dla mnie papier nieważny (czy inny monitor...)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
137. Data: 2009-02-27 21:30:30
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Użytkownik "Ikselka" napisał:
> Pisałaś kiedyś, że było ochrzczone.
Podaj MsgID, proszę.
> > Idź zbawiać kogo innego. I Jezusa na mnie nie wzywaj, bo
> > grzeszysz :>
> Ani razu nie wymieniłam tu Jego imienia, a Bóg to inna osoba.
Tu nie, ale dwa posty obok i owszem. Pani praktyczko.
Chyba, że to modlitwa była, ale tę racz uskuteczniać w domowym
zaciszu, a nie w mediach. Tu nie psreligia.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
138. Data: 2009-02-27 21:35:45
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Ikselka napisał(a):
Twój problem polega na tym,że ty nie wierzysz w Boga,ale w kościół
katolicki,który obecnie wyznaje Hitlera,a nie Boga.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,8171,wid,9646350,wiadomo
sc_prasa.html
> Dnia Fri, 27 Feb 2009 22:06:38 +0100, Aicha napisaďż˝(a):
>
> > U�ytkownik "Ikselka" napisa�:
> >
> >>> Wa�ne jest to, co na papierze.
> >> No tak, m�wi�am w�a�nie przed chwila o tym - "papierowe"
> >> sumienia. A zwiazek ko�cielny "zalegalizowaqny" w z�ej wierze
> >> jest niewa�ny przed Bogiem. Wi�c po co to?
> >
> > Mnie nie pytaj. Ja sko�czy�am z ko�cio�em 20 lat temu.
>
> Chyba nie az TAK dawno. masz, zdaje si�, znacznie m�odsze dziecko, ni� 20
> lat - ile lat temu by�o ochrzczone czy by�o u I Komunii �w? - to data Twego
> "sko�czenia" z Ko�cio�em? Nast�pna b�dzie, zdaje si�, przy bierzmowaniu
> dziecka, a nast�pna przy jego �lubie. Ju� nie m�wi�, �e mo�e
nast�pna przy
> jego uniewa�nieniu, bo to ju� zakrawa�oby na z�e moje intencje :->
> Po prostu �al mi Ciebie, poniewaz �yjesz w zak��maniu, a warto si� po
> prostu opowiedzieďż˝ w tďż˝ czy w tďż˝ i byďż˝ konsekwentnym, tylko o to mi chodzi.
> Wtedy i �ycie o dziwo, zaczyna sie uk�adac prosto, jasno i po prostu lepiej
> - kiedy i ludzie, i Ty sama wiesz, czego si� po sobie i �yciu spodziewa�.
>
> >
> >>> �ycz� Ci, �eby� nigdy nie musia�a mie� takich dylemat�w i dalej
> >>> �y�a w swoim idealnym �wiecie.
> >> Ten idealny �wiat ma wi�cej ludzi - �tp miliony much.
> >
> > No w�a�nie, najlepszy marketing ma ta sekta od 2 tysi�cy lat. A muchy
> > za nim lecďż˝, lecďż˝... :>
>
> Lecisz i Ty. Tylko sie ok�amujesz. jednak tylko siebie - reszta widzi to
> jak na d�oni.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
139. Data: 2009-02-27 21:48:29
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Dnia Fri, 27 Feb 2009 22:30:30 +0100, Aicha napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>
>> Pisałaś kiedyś, że było ochrzczone.
>
> Podaj MsgID, proszę.
Poszukam może, może się mylę, w sumie mało ważne - ważne, jakie jest Twoje
czołobitne nastawienie do "papieru". To wiele mówi.
>
>>> Idź zbawiać kogo innego. I Jezusa na mnie nie wzywaj, bo
>>> grzeszysz :>
>> Ani razu nie wymieniłam tu Jego imienia, a Bóg to inna osoba.
>
> Tu nie, ale dwa posty obok i owszem. Pani praktyczko.
Tam i owszem - ale na pewno nie nadaremno.
> Chyba, że to modlitwa była, ale tę racz uskuteczniać w domowym
> zaciszu, a nie w mediach. Tu nie psreligia.
Na pewno nie, a na "psreligia" już można?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
140. Data: 2009-02-27 21:54:41
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Aicha pisze:
> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>
>>> Ważne jest to, co na papierze.
>> No tak, mówiłam właśnie przed chwila o tym - "papierowe"
>> sumienia. A zwiazek kościelny "zalegalizowaqny" w złej wierze
>> jest nieważny przed Bogiem. Więc po co to?
>
> Mnie nie pytaj. Ja skończyłam z kościołem 20 lat temu.
>
>>> Życzę Ci, żebyś nigdy nie musiała mieć takich dylematów i dalej
>>> żyła w swoim idealnym świecie.
>> Ten idealny świat ma więcej ludzi - żtp miliony much.
>
> No właśnie, najlepszy marketing ma ta sekta od 2 tysięcy lat. A muchy
> za nim lecą, lecą... :>
może wyczuwają jakieś wartościowe soki odżywcze?
muchy zachowują się instynktownie, ale racjonalnie
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |