| « poprzedni wątek | następny wątek » |
141. Data: 2009-02-27 21:56:45
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Dnia Fri, 27 Feb 2009 22:54:41 +0100, tren R napisał(a):
> Aicha pisze:
>> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>>
>>>> Ważne jest to, co na papierze.
>>> No tak, mówiłam właśnie przed chwila o tym - "papierowe"
>>> sumienia. A zwiazek kościelny "zalegalizowaqny" w złej wierze
>>> jest nieważny przed Bogiem. Więc po co to?
>>
>> Mnie nie pytaj. Ja skończyłam z kościołem 20 lat temu.
>>
>>>> Życzę Ci, żebyś nigdy nie musiała mieć takich dylematów i dalej
>>>> żyła w swoim idealnym świecie.
>>> Ten idealny świat ma więcej ludzi - żtp miliony much.
>>
>> No właśnie, najlepszy marketing ma ta sekta od 2 tysięcy lat. A muchy
>> za nim lecą, lecą... :>
>
> może wyczuwają jakieś wartościowe soki odżywcze?
> muchy zachowują się instynktownie, ale racjonalnie
Jest dowiedzione, że wystarczy, aby RAZ dostały wiadomość o sokach, a
przekazują o nich wieść pokoleniowo, od 2000 lat bez dostępu do oryginału.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
142. Data: 2009-02-27 21:57:22
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Użytkownik "Ikselka" napisał:
> >> Pisałaś kiedyś, że było ochrzczone.
> > Podaj MsgID, proszę.
> Poszukam może, może się mylę, w sumie mało ważne - ważne,
> jakie jest Twoje czołobitne nastawienie do "papieru". To wiele
> mówi.
Niom. Znajdź kogoś, kto dostał rozwód wyłącznie na podstawie
paragrafów z kodeksu, bez machlojek.
A że dupek sam się podkładał, to tylko świadczy o dupowatości jego
nowej żony, która byłą mu doradcą :DDD Ja adwokatkę, która miała mnie
reprezentować, wywaliłam po dwóch spotkaniach, bo była za bardzo
ugodowa. Sama dałam radę. With a little help from my friends :) Teraz
też dam radę sama. Taka karma :)))
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
143. Data: 2009-02-27 22:01:59
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Użytkownik "tren R" napisał:
> >>> Życzę Ci, żebyś nigdy nie musiała mieć takich dylematów i
> >>> dalej żyła w swoim idealnym świecie.
> >> Ten idealny świat ma więcej ludzi - żtp miliony much.
> > No właśnie, najlepszy marketing ma ta sekta od 2 tysięcy lat.
> > A muchy za nim lecą, lecą... :>
> może wyczuwają jakieś wartościowe soki odżywcze?
Metan :D
--
Pozdrawiam - Aicha (pijana powietrzem)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
144. Data: 2009-02-27 22:04:25
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Dnia Fri, 27 Feb 2009 22:57:22 +0100, Aicha napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>
>>>> Pisałaś kiedyś, że było ochrzczone.
>>> Podaj MsgID, proszę.
>> Poszukam może, może się mylę, w sumie mało ważne - ważne,
>> jakie jest Twoje czołobitne nastawienie do "papieru". To wiele
>> mówi.
>
> Niom. Znajdź kogoś, kto dostał rozwód wyłącznie na podstawie
> paragrafów z kodeksu, bez machlojek.
A faktyczne przyczyny nie wystarczą? :->
Moja stryjeczna siostra dostała rozwód - bo ją mąż bił i gwałcił. O
unieważnienie kościelne się nie stara, ponieważ nie ma zamiaru zawierać
nowego związku. A na pewno moglaby je uzyskać - poniewaz ukryto przed nią
kłopoty psychiczne męża (które nasiliły się później - agresja, mitomania) w
momencie zawierania małżeństwa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
145. Data: 2009-02-27 22:10:38
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Użytkownik "Ikselka" napisał:
> >>>> Pisałaś kiedyś, że było ochrzczone.
> >>> Podaj MsgID, proszę.
> >> Poszukam może, może się mylę, w sumie mało ważne - ważne,
> >> jakie jest Twoje czołobitne nastawienie do "papieru". To wiele
> >> mówi.
> > Niom. Znajdź kogoś, kto dostał rozwód wyłącznie na podstawie
> > paragrafów z kodeksu, bez machlojek.
> A faktyczne przyczyny nie wystarczą? :->
Było ich tak dużo, że trzeba było się na czymś skupić, a coś
zaniedbać. Inaczej jeszcze ze 2 lata bym się woziła ze świadkami,
ekspertyzami i takimi tam. A do szczęśliwego finału wystarczyła
alergia, w odpowiednim świetle przedstawiona :>
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
146. Data: 2009-02-27 22:59:20
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
>>> Ważne jest to, co na papierze.
>> No tak, mówiłam właśnie przed chwila o tym - "papierowe" sumienia.
>> A zwiazek kościelny "zalegalizowaqny" w złej wierze jest nieważny
>> przed Bogiem. Więc po co to? Aby spocząć kiedyś pod równie mało
>> ważnym w tym przypadku krzyżem? Czy aby wspólnie trafić do
>> niesistniejącego dla kłamców raju?
>>> Życzę Ci, żebyś nigdy nie musiała mieć takich dylematów i dalej
>>> żyła w swoim idealnym świecie.>>
>> Ten idealny świat ma więcej ludzi - żtp miliony much.
> Jezu, jacy ludzie sa zakłamani! Kłamią przed Bogiem, kłamią przed
> własnymi dziećmi, że przed sobą nawzajem - to już norma. A potem chcą
> do "idealnego świata", jakby on zależał od innych, nie od nich
> samych! Jakby on się od nich odsunął, będąc niesprawiedliwie
> dostępnym dla "głupców", którzy nie kłamią - po prostu ceniąc własne
> dane komuś słowo, "głupców" którym się ufa, bo im warto zaufać, bo po
> prostu mówiąc A myslą "A". Takie to trudne???
Ambona pęka... Zaraz to spadnie... =:o
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
147. Data: 2009-02-27 23:01:04
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Dnia Fri, 27 Feb 2009 23:59:20 +0100, michał napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
>
>>>> Ważne jest to, co na papierze.
>
>>> No tak, mówiłam właśnie przed chwila o tym - "papierowe" sumienia.
>>> A zwiazek kościelny "zalegalizowaqny" w złej wierze jest nieważny
>>> przed Bogiem. Więc po co to? Aby spocząć kiedyś pod równie mało
>>> ważnym w tym przypadku krzyżem? Czy aby wspólnie trafić do
>>> niesistniejącego dla kłamców raju?
>
>>>> Życzę Ci, żebyś nigdy nie musiała mieć takich dylematów i dalej
>>>> żyła w swoim idealnym świecie.>>
>
>>> Ten idealny świat ma więcej ludzi - żtp miliony much.
>
>> Jezu, jacy ludzie sa zakłamani! Kłamią przed Bogiem, kłamią przed
>> własnymi dziećmi, że przed sobą nawzajem - to już norma. A potem chcą
>> do "idealnego świata", jakby on zależał od innych, nie od nich
>> samych! Jakby on się od nich odsunął, będąc niesprawiedliwie
>> dostępnym dla "głupców", którzy nie kłamią - po prostu ceniąc własne
>> dane komuś słowo, "głupców" którym się ufa, bo im warto zaufać, bo po
>> prostu mówiąc A myslą "A". Takie to trudne???
>
> Ambona pęka... Zaraz to spadnie... =:o
Rozumiem, że to Cię akurat nie podnieca. Po co czytasz?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
148. Data: 2009-02-27 23:04:09
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
>> No właśnie, najlepszy marketing ma ta sekta od 2 tysięcy lat. A muchy
>> za nim lecą, lecą... :>
> Lecisz i Ty. Tylko sie okłamujesz. jednak tylko siebie - reszta widzi
> to jak na dłoni.
Robisz sobie jaja czy coś halucynogennego zjadłaś? To chyba Ty jestes
wielbłądem! ;DDD
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
149. Data: 2009-02-27 23:07:46
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Dnia Sat, 28 Feb 2009 00:04:09 +0100, michał napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
>
>>> No właśnie, najlepszy marketing ma ta sekta od 2 tysięcy lat. A muchy
>>> za nim lecą, lecą... :>
>
>> Lecisz i Ty. Tylko sie okłamujesz. jednak tylko siebie - reszta widzi
>> to jak na dłoni.
>
> Robisz sobie jaja czy coś halucynogennego zjadłaś? To chyba Ty jestes
> wielbłądem! ;DDD
Tylko tym możesz sobie wytłumaczyć rzeczy niepojete? - współczuję.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
150. Data: 2009-02-27 23:13:21
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>Użytkownik "Flyer" napisał w wiadomości:
>> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>>> Ten idealny świat ma więcej ludzi - żtp miliony much.
>>
>> No właśnie, najlepszy marketing ma ta sekta od 2 tysięcy lat. A muchy
>> za nim lecą, lecą... :>
> Lepsi są Świadkowie Jehowy - psychoza wbudowana w ich wierzenia -
> psychoza Końca Świata. Co i rusz "napotykają" dowody Końca Świata, a
> kiedy Świat się skończy, należy być w Sali Zgromadzeń, bo inaczej się
> nie przetrwa. ;>
Ale termin Końca przesunęli zdaje się ze dwa razy już.... ;)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |