Data: 2004-09-08 10:39:44
Temat: Re: [Coup de theatre] No to ci teatr... - dla cierpliwych
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-09-07 19:32,Użytkownik *madzik* ziewnął szeroko i rzekł:
> Ale ja nie uzywalam Burzuja, wiec moze "niezepsuta" jestem ;-)
A ja sobie tego Burżuja, zgodnie z tym, co proponowała Lia, postanowiłam
podrasować. I zrobiłam tak: wzięłam białą część, maźnęłam rzęsy trzy
razy, a potem wzięłam maskarę Pierre Arthes XXL i po wyschnięciu bazy
potraktowałam nią rzęsy. Efekt? Noooooooo, znaaaaaaaaacznie lepiej :)
Właściwie to jest identycznie z tym, co otrzymywałam po dwu-trzykrotnym
pociągnięciu rzęs tuszem... Volume Glamour :D. Różnica jest tylko taka,
że białe drobinki podrażniły mi lewe oko. Następnym razem przystopuję z
bazą i nałożę dwie warstwy :) Nic mi się nie osypuje jak na razie, nie
mam owadzich nóżek i nic nie jest sklejone.
Krusz.
zadowolona, acz z czerwonym okiem
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
|