Data: 2007-01-06 18:18:57
Temat: Re: Creme brulee Nigelli - robi>= to ktos?
Od: Magdalena Bassett <i...@b...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jolanta Pers wrote:
> A je?li jak - czy mu wysz>=o?
Wielokrotnie, i wyszlo.
>
> Bo my robili?my ju? ze 4 podej?cia do tego cholerstwa i za ka?dym razem efekt
> jest taki sam, czyli d>=ugo, d>=ugo nie chce zgÍstnieś, mimo trzymania na
> minimalnym ogniu i staranego mieszania, po czym nagle robi chamski numer i
> siÍ ?cina w s>=odk? jajecznicÍ.
Cr?me Br?lée sie nie gotuje, gotuje sie tylko smietanke i laczy z
zoltkami juz bez gotowania.
Ponizej moj przepis, bardzo latwy.
Cr?me Br?lée
500 ml smietanki kremowki
1 laska wanilii
5 zoltek
5 lyzek cukru
5 lyzek cukru na wierzch
Piec rozgrzac do 150C/300F. Przygotowac czajnik z gotujaca woda, 4 male
plaskie zaroodporne miseczki o pojemnosci 250 ml i blache z wysokimi
brzegami, w ktorej te miseczki sie zmieszcza. Blache umiescic w piecu. W
srednim garnku doprowadzic smietanke do wrzenia razem z laska wanilii i
zdjac z ognia. Wyjac wanilie, lekko oplukac, przeciac wzdluz jednego
brzegu, nozem zeskrobac mikroskopijne czarne nasionka wzdluz wnetrza
calego straczka i dodac do smietanki. (Reszte wanilii wsadzic do sloika
z cukrem.)
Zoltka ubic z 5 lyzkami cukru, polaczyc ze smietanka.
4 miseczki wypelnic mieszanka zoltkowo-smietankowa i ustawic w piecu na
blasze z wysokimi brzegami. Ostroznie wypelnic blache naokolo miseczek
gotujaca woda z czajnika do polowy wysokosci miseczek. Piec 40 minut.
Wyjac, ostudzic 30 minut. Pozostale 5 lyzek cukru rozsypac cienka rowna
warstwe na wierzchu kremu. Przypalic cukier palnikiem do Cr?me Br?lée
albo lutownica.
W kremie beda widoczne malutkie czarne kropeczki nasion wanilii, ktore
wygladaja, jak pieprz, a nadaja niezwykle szlachetny smak. Po tych
nasionkach mozna poznac prawdziwy Cr?me Br?lée.
Magdalena Bassett
|