Data: 2015-05-08 14:29:48
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:13tqdnlhpecy6.7p1cxbphopgw.dlg@40tude.net...
>> Mówimy o wnętrzu czajnika, jak mniemam, więc izolacja nie ma tu nic do
>> rzeczy - gorąca para sięga wszędzie w obrębie wnętrza.
>
> Mówimy tu o CZAJNIKU - całym.
> I o skraplaniu pary niekoniecznie tam, gdzie została wytworzona - po czym
> o
> przemieszczaniu się zarodników i mykotoksyn stamtąd do (ochłodzonej już)
> wody wewnątrz czajnika.
A którą drogą się przedostają DO czajnika, skoro nawet gorąca para wodna
pod ciśnieniem gotowania się tam do nich nie przedostaje?
> Przypominam - mykotoksyny są odporne na wrzątek 3-]
A skąd się one wezmą w czajniku, w gotowanej wodzie? Którą droga?
> O Legionelli już nie wspominam, bo ten sam mechanizm - z jej
> przetrwalnikami.
Wspominałaś już wiele razy :-) Wystarczy.
> Był to czajnik wiodącej polskiej firmy i nie zalatywał plastikiem, tylko
> GRZYBEM.
> I raczej nie łudź się, że jak kupisz wyrób wiodącej firmy na świecie, to
> masz od nich lepszy plastik.
A ja myślę, że jednak można się z powodzeniem łudzić :-)
Braun dziadostwa nie robi za 20zł do Tesco.
|