Data: 2015-05-09 19:15:47
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnmksfjr.lfb.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan Pszemol napisał:
>
>>> To zjawisko bardzo łatwo wytłumaczyć. Polska jest w *mniejszości*
>>> krajów europejskich, które penalizują "stan wskazujący*, czyli
>>> pomiędzy 0,2 a 0,5 promila. O takich skontrolowanych kierowcach
>>> mówi się zwykle, że byli "pijani", chociaż mogli po prostu wypić
>>> coś poprzedniego dnia i nie do końca to zmetabolizować. Niektórzy
>>> w ogóle nie mają świadomości, że to tak działa.
>>
>> Poważnie tak długo trwa metabolizm małych ilości alkoholu?
>> Bo ja gdzieś czytałem że jedna butelka piwa 0,33l znika typowo
>> po godzinie z organizmu i tego przekonania się trzymam :-))
>
> Typowa wątroba ma moce przerobowe rzędu 10g na godzinę.
> Do tego jeszcze parowanie przez płuca, niemetabolizowane.
No to 10g czystego etanolu to dużo jest... Tu coś piszą o tym:
http://en.wikipedia.org/wiki/Standard_drink
A orientujesz się do ilu tych promili we krwi rośnie stężenie maksymalnie po
wypiciu tych 10g? Bo jest jakieś tempo wchłaniania, tempo metabolizmu i
usuwania przez płuca - gdzieś się te krzywe muszą zrównać i jest maks
stężenia przez chwilę, a potem już maleje.
> Ale jest efekt taki, że jak ktoś sobie dobrze pociągnie
> dla zdrowotności, to potem w pewnym momencie stwierdza,
> że już całkiem trzeźwy. A to nie do końca tak.
:-))))
Ale ja nie mówię o piciu, piciu, piciu i wpadaniu pod stół, tylko jednym
piwie do pizzy czy kiełbaski z rożna u kolegi i powrót samochodem z takiej
kolacji.
> Gdyby to stężenie osiągał nie "od góry", lecz
> "od dołu", to by je wyczuł. Histereza taka.
Tak, tak... :-)
>> O ile się nie mylę te 0,08% jest właśnie w stanie Illinois, USA.
>> Bardzo "życiowe" przepisy a mimo to wielu Polaków ma w USA
>> wykroczenia "DUI" (Driving Under Influence)... Smutne.
>
> Tu może manifestować się inne zjawisko. Przy 0,8 niektórzy osiągają
> fazę "ja psrzecieżż jestam caałkiem tzrzeźwy, prawie nic nei piłem,
> jesszcze tylko jeeden i jush jadem". Dlatego 0,8 określiłem jako
> przesadę. Ale widać, że Polacy z Illinois aż tak przsadni jak ja
> nie są.
Ciekawi mnie jaki jest tenże "maks" %% po jednym piwie...
|