Data: 2009-08-13 08:10:47
Temat: Re: Czekolada
Od: aszheri <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 13 Sie, 00:09, "tomek wilicki" <j...@g...pl> wrote:
> aszheri <a...@w...pl> napisał(a):
>
> > Tomasz a można z braku aminokwasu o nazwie Tauryna pisać, że oglądasz
>
> zachody słońca o szóstej rano?
> Swoją drogą skąd ty ją pozyskujesz- ciekawa jestem.
>
> nie jestem kotem, więc po prostu uzyskuję na drodze syntezy czy tam redukcji.
Tak, ładniuchno wyedukowałeś się z Wikipedii :)
A skoro ten przykład z kotem zauważyłeś, to powinieneś też zwrócić
uwagę na to, że tauryny w organizmie jest bardzo mało i należy ją
dostarczać z ryb, małż, mięsa.
Stąd też moje pytanie. Jakie drzewo doisz by jej pozyskać?
Bo wiesz z pewnością, że niedobór tauryny też ma przykre skutki
zwłaszcza jeśli się biega po 30 kil i wyczynia na ulicach "cuda
niewiedy" pełne wysiłku fizycznego i psychicznego.
Tak też powszechną wiedzą jest to, że dieta wegetariańska niesie za
sobą deficyt Turyny, którą przeciętny zjadacz mięsa dostarcza mu z
mięsem i rybami- bo są one n a j w i e k s z y m źródłem tego
aminokwasu. :)
Tak więc o dostarczeniu twojemu organowi tauryny -bym pomyślała :)
> > Akurat przyprawy mój drogi są nam niezbędne w naszej ubogiej kuchni
>
> polskiej -do lepszego trawienia. I nie mówię tu o soli i pieprzu
> ziołowym, ale origano, tymianek, majeranek, bazylia, czosnek. Jeśli
> więc się ty pozbawiasz się ich to rzeczywiście ci współczuje.
>
> A to ciekawe, przyprawy trawią? Można prosić o jakieś źródło?
Tak, można tak powiedzieć. Związki goryczowe ,które zawierają wpływają
stymulująco na układ trawienny i enzymatyczny poprzez pobudzenie
wydzielania kwasu żołądkowego i żółci.
Ty ich również potrzebujesz, bo bez tego proces trawienny przypomina
coś w rodzaju ciągłej fermentacji kompostownika. ;)
> > Ja również jestem za zdrowym żywieniem, ale nie okupuję każdego z
>
> osobna by mu narzucić mój sposób odżywiania. W kontaktach z ludźmi
> uwzględniaj ich prawo do wyboru a to między innymi oznacza również nie
> stosowanie wobec nich agresywnej perswazji- także dietetycznej. Jeśli
> ktoś lubi mięso zagryzać batonami i popijać tanim winem z Włoch jest
> to jego wybór. My tolerujemy ciebie a ty postaraj się nas.
> Pozdrawiam- uzależniona od salami :)
>
> No cóż, póki jesteśmy na grupie medycznej, będę pisał o szkodliwych rzeczach
> że są szkodliwe.
Brak mi słów :)
-aszheri-
> A swoją drogą, osiołki mają chyba odmienne poglądy na temat salami. To tyle,
> jeśli chodzi o tolerancję cudzych poglądów (w tym wypadku poglądów osiołka)
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/
|