Data: 2012-03-16 19:01:55
Temat: Re: Czeszki
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 16 Mar 2012 07:05:09 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
> On 16 Mar, 14:51, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Fri, 16 Mar 2012 06:34:32 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
>>
>>> On 16 Mar, 14:17, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>
>>>>> przynosiły sceny brutalności, a
>>>>> TYCH samych w sobie nie lubię.
>>
>>>> Bez nich TEN film byłby jednowarstwowy i płytki. Dla mnie to jeden z
>>>> nielicznych przypadków filmu, w którym sceny te są niezbędne, bo naprawdę
>>>> współTWORZĄ jego głębię. I dlatego akceptuję cały film, od a do z.
>>
>>> Zdecydowanie IMO "przegłębiłaś" całość :-)
>>
>> Uważasz, że główny bohater nie wiedział, dlaczego tak naprawdę sprowadza do
>> siebie swego przyjaciela? nie wiedział, co będzie dalej? nie wiedział, że
>> koniec kasy na koncie nieuchronnie oznacza pojawienie się "czarnego
>> jeźdźca"? nie rozpoznał go w przyjacielu?
>>
>> 333333-)
>
> Potęga sztuki. Każdy ma prawo do swojego odbioru...
To wszystko, co napisałam, było w filmie absolutnie świetnie i absolutnie
prezycyjnie zasugerowane i nie tylko jak tak odebrałam film, było nas
więcej. Wymowa filmu jest jasna dla osób, które zdają sobie sprawę, że:
a) ktoś, kto życie spędził w półświatku i po wyjściu z więzienia kieruje
swe kroki od razu do niego, wie co robi i czego się od niego będzie żądać
b) ktoś, kto wyszedłszy z półświatka w konflikcie, nagle próbuje żyć
normalnie, doskonale wie, że wcześniej czy później go dopadną
c) ktoś, kto wie a) i b), sam funkcjonując niegdyś w półświatku doskonale
też wie, ze dla niego i jego rodziny jedynym wyjściem z sytuacji jest jego
śmierć
d) zatem chce wybrać taki jej wariant i "autora", żeby jak najmniej
ucierpiała rodzina (w odróżnieniu od nie bez powodu pokazanego w filmie
losu małżeństwa przedsiębiorców z branży wędliniarskiej); analogią choć
daleką niech będzie w ciężkiej sytuacji szukanie możliwości wyboru
lekarza-chirurga według kryteriów zaufania, przyjaźni, znajomości,
sprawności technicznej...
> Stalker, nawet jeśli widzi to czego nie ma ;-)
Nie ma, bo TY nie widzisz? A nie pomyślałeś, dlaczego nie lubię fantasy? -
bo jest jednowarstwowa. Tam jest dobro i zło oddzielone na ekranie i w
wierszach wyraźnym szlaczkiem, każdy moze je rozpoznać, a jak nie, to
przejrzy streszczenie i będzie wiedział.
333-)
> P.S. Przypomniała mi się dyskusja na temat "Krainy ślepców",
???
Dyskusja ZE MNĄ? - raczej nie mogłabym o tym dyskutować, bo nie czytałam, a
jeśli kiedyś czytałam, to mam odkorowania, więc raczej to pierwsze 3333-)
> w którym
> to dziele
> widziałaś
???
> apoteozę wiary,
???
> do momentu kiedy nie okazało się że Wells to ateista i wydźwięk dzieła
> (przynajmniej wg niego) miał być dokładnie odwrotny...
???
Ładnie to tak już od piątku po obiedzie zaczynać imprezkę? Zostaw se
trochę piwka na łikent 3333-)
--
XL
|