Data: 2012-03-16 19:39:43
Temat: Re: Czeszki
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 16 Mar 2012 20:01:55 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Fri, 16 Mar 2012 07:05:09 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
>
>> On 16 Mar, 14:51, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>> Dnia Fri, 16 Mar 2012 06:34:32 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
>>>
>>>> On 16 Mar, 14:17, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>
>>>>>> przynosiły sceny brutalności, a
>>>>>> TYCH samych w sobie nie lubię.
>>>
>>>>> Bez nich TEN film byłby jednowarstwowy i płytki. Dla mnie to jeden z
>>>>> nielicznych przypadków filmu, w którym sceny te są niezbędne, bo naprawdę
>>>>> współTWORZĄ jego głębię. I dlatego akceptuję cały film, od a do z.
>>>
>>>> Zdecydowanie IMO "przegłębiłaś" całość :-)
>>>
>>> Uważasz, że główny bohater nie wiedział, dlaczego tak naprawdę sprowadza do
>>> siebie swego przyjaciela? nie wiedział, co będzie dalej? nie wiedział, że
>>> koniec kasy na koncie nieuchronnie oznacza pojawienie się "czarnego
>>> jeźdźca"? nie rozpoznał go w przyjacielu?
>>>
>>> 333333-)
>>
>> Potęga sztuki. Każdy ma prawo do swojego odbioru...
>
> To wszystko, co napisałam, było w filmie absolutnie świetnie i absolutnie
> prezycyjnie zasugerowane i nie tylko jak tak odebrałam film, było nas
> więcej. Wymowa filmu jest jasna dla osób, które zdają sobie sprawę, że:
>
> a) ktoś, kto życie spędził w półświatku i po wyjściu z więzienia kieruje
> swe kroki od razu do niego, wie co robi i czego się od niego będzie żądać
>
> b) ktoś, kto wyszedłszy z półświatka w konflikcie, nagle próbuje żyć
> normalnie, doskonale wie, że wcześniej czy później go dopadną
>
> c) ktoś, kto wie a) i b), sam funkcjonując niegdyś w półświatku doskonale
> też wie, ze dla niego i jego rodziny jedynym wyjściem z sytuacji jest jego
> śmierć
>
> d) zatem chce wybrać taki jej wariant i "autora", żeby jak najmniej
> ucierpiała rodzina (w odróżnieniu od nie bez powodu pokazanego w filmie
> losu małżeństwa przedsiębiorców z branży wędliniarskiej); analogią choć
> daleką niech będzie w ciężkiej sytuacji szukanie możliwości wyboru
> lekarza-chirurga według kryteriów zaufania, przyjaźni, znajomości,
> sprawności technicznej...
Kata. Poszukiwanie i wybór dla siebie najlepszego kata w sytuacji zapadłego
wyroku.
Tak, to ta analogia, o którą mi chodziło.
>
>
>
> > Stalker, nawet jeśli widzi to czego nie ma ;-)
>
>
> Nie ma, bo TY nie widzisz? A nie pomyślałeś, dlaczego nie lubię fantasy? -
> bo jest jednowarstwowa. Tam jest dobro i zło oddzielone na ekranie i w
> wierszach wyraźnym szlaczkiem, każdy moze je rozpoznać, a jak nie, to
> przejrzy streszczenie i będzie wiedział.
> 333-)
j.p.
--
XL
|