Data: 2012-01-29 22:47:26
Temat: Re: "Cztery słonie...
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 29 Jan 2012 23:10:17 +0100, margaretha napisał(a):
> W dniu 2012-01-29 22:56, XL pisze:
>> Dnia Sun, 29 Jan 2012 22:18:48 +0100, margaretha napisał(a):
>>
>>> A tak w ogóle to trzeba jeszcze obgadać Gosię Baczyńską i Katarzynę
>>> Niezgodę, bo obie są "grube" i wobec tego powinny nosić worki po
>>> nawozach sztucznych i buty z opon Debica :>
>>
>> No widzisz, absolutnie nie mam powodu ich obgadywać - ani ich forsa mnie
>> nie kłuje, ani wizerunek. A wiesz, czemu? - ponieważ za ich wizerunkiem
>> stoi coś więcej niż pieniądze i dlatego ich wizerunek mi IMPONUJE.
>
> No dobra, więc czym tak naraziły Ci się Grycanki?
Aż naraziły? - Myszka Miki, Flip i Flap też mi się narazili?
333-)
> Interesuje mnie
> konkretne dlaczego darzysz je taką niechęcią np: "nienawidzę
STOP! - zagalopowałaś się, nienawidź sobie na prawo i lewo, ale na własne
konto.
Mnie jest jej żal. Z powodu snobizmu i wypaczonego pojęcia o estetyce,
rzutujących na całość wizerunku jako ważnego elementu w wychowaniu własnych
dzieci, właśnie w najlepsze naśmiewa się z niej (a nie z jej dzieci) cała
"strefa mody" - z "chwalącym" (a jakże!) Jacykowem na czele. Ona tego nie
widzi i Ty też tego nie widzisz, jak sobie cały "estetyczny establishment"
drze z niej kota. Ta jego część, która ośmieliła się skrytykować synową
znanego lodziarza otwarcie (i jej błędy wychowawcze, a nie jej dzieci),
będzie miała proces - ale reszta już nie jest taka durna, natychmiast
wyciągnęła naukę z tego, więc drze kota głaszcząc go pod włos, oglaszając
najlepiej ubraną kobietą w Polsce, a nawet wkradając się w rolę jego (kota)
stylistów. Kot nasz pan, póki płaci! I tak naprawdę to żadni dyktatorzy
mody, tak samo jak "kot", którego wykorzystują i robią na nim interes,
przyszli znikąd.
> "nienawidzę ich dlatego
> że, zjadłam ich lody i siedziałam później cały dzień w klopie, więc
> muszą za to odpokutować".
Więc właśnie TO byłby DLA CIEBIE wystarczający powód do nienawiści?
Pokazujesz mi tutaj konkretny satysfakcjonujący Cię wzorzec takiego powodu,
wiec gratuluję, ale nie sądź mnie według siebie. Ja nie potrafię poczuć ani
nienawiści, ani niechęci z powodu niesmakujących mi lodów - w takim
przypadku po prostu zapominam i idę do innego lodziarza, bo tego kwiatu pół
światu :-/
--
XL
|