Data: 2008-03-11 09:35:51
Temat: Re: Czy "idziemy" w dobrą stronę ?
Od: "Chiron" <eleuzis@no_spam.polbox.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Eliza E." <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fr49kn$6ta$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> Problem polega na tym, że Krk przyjął taktykę przemilczania
> i zapierania prawdy. Nawet w przypadku, gdy w ten sposób się ośmiesza
> bo fakty są zbyt oczywiste by budzić wątpliwości.
> W takim przypadku są możliwe dwie reakcje o ile ktoś nie jest
> "ślepym i głuchym wierzącym":
> 1.Wybuch śmiechu i wyłączenie czytnika news.
> (Tak dzieje się chyba najczęściej).
> 2.Zdziwienie i złość na tak eksponowaną bezczelność.
> Jeszcze się nie zdarzyło by jakiś ksiądz przyznał się do do
> pedofilii. Nawet wśród tych ponad 6500 przypadków ujawnionych w USA.
> Każdy jest niewinny i przysięga to na swego Boga wbrew oczywistym
> dowodom.
Widzisz- problem polega na tym, że nie wszystkie sprawy z USA zostały
zbadane. Środowiska żydowskie nakręcały cały ten proceder ostro. Oczywiście-
chodziło o ośmieszenie Kościoła i wyciągnięcie astronomicznych odszkodowań.
Twoje podejście jest bardzo radykalne: "każdy przysięga na swego Boga wbrew
oczywistym dowodom". Problem w tym, że nie każdy przysięga i nie każdy jest
też winny, a dowody często nie są aż takie oczywiste. To, co ukazują nam tak
zwane "środki masowego przekazu"- to najczęściej papka ideologiczna.
Natomiast poleganie na nich i w oparciu o nie budowanie swojego
światopoglądu to chyba nie jest dobra droga. Z drugiej strony z każdej tego
typu sprawy jest czyniony atak na KRK. Czy spotkałaś się kiedyś ze sprawą
nauczycieli- pedofili? Nie trudno poszukać. Tylko czy ktos kiedyś czynił z
tego nagonkę na środowiska nauczycielskie? A w wielu sytuacjach należało by
im się.
> Jak można być w tej sytuacji osobą wierzącą ?
> Przecież ci księża udowadniają tym wprost - gdzie mają swego
> Boga i do czego służy im wiara. Do osobistych korzyści.
No cóż, są także źli kapłani. To fakt. Jednakże z faktu, że są źli kapłani
na tym łez padole nie wynika, że nie można być osobą wierzącą. Jednakże-
odpowiedź znajdziesz sama na pytanie"jak?". Oczywiście, jeśli go będziesz
szukać. Jak nie- znajdziesz tóżne sytuacje na udowodnienie swojej tezy, że
ne można. To Twoja Droga.
>
>> Jeśli chodzi o tę konkretną sprawę- to przecież pół roku wcześniej KRK
>> uruchomił różne procedury- sąd biskupi, odsunięcie od dzieci. No cóż tu
>> dodać- jak zarzuty się potwierdzą- to nie sądzę, żeby sąd świecki chciał
>> go oszczędzać. A jak trafi do ciupy- choćby na krótko- to współwięźniowie
>> dadzą mu odczuć, że grzeszył ciężko...
>
> Jak widać w przytoczonej wypowiedzi od 8 lat obaj biskupi znali
> prawdę i nic z nią nie zrobili. Dowodzi to ich egoizmu i zakłamania.
> Nie mogłeś więc tego przeoczyć. Czy jesteś wiec księdzem ?
> Ciągle jeszcze sympatyzuję z chrześcijaństwem protestanckim,
> ale obrzydliwa postawa (mafijna) kleru rzymskokatolickiego
> odstręcza mnie coraz bardziej od wiary.
> Często zastanawiam się czy mój ojciec nie ma racji w 100%
> mówiąc, że świat byłby lepszy bez katolicyzmu.
Pisałem Ci już- nie jestem księdzem. Biskupi znali sprawę- i odsunęli go od
dzieci. Czy zrobili coś jeszcze- tego my oboje nie wiemy. Ty jednak
zakładasz, że nic.
Jeśli chodzi o pytanie: czy świat byłby lepszy bez katolicyzmu- to też
możemy sobie pogdybać hipotetycznie sami. Tylko że pewności nie będzie
nigdy. Choć z dużą dozą prawdopodobieństwa można przyjąć, co by było, gdyby
zlikwidować z mocy prawa Katolicyzm w jakimś kraju. Popatrz na Francję- sama
oceń. Moim zdaniem- w 80% odpowiada temu modelowi. I nie tylko Sarkozi
przebąkuje o wspieraniu KRK. Tu chodzi przede wszystkim o przeciwstawienie
się islamowi- ale chyba tam już na to za późno...
pozdrawiam
Chiron
|