Data: 2007-10-16 15:47:32
Temat: Re: Czy ja jestem chora czy pani?
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 16.10.2007, o godzinie 16.16.29, na pl.soc.dzieci.starsze, Szpilka
napisał(a):
>> Nie mówię o przeżyciu osobistym Auschwitz. Mówię o dotknięciu tego co
>> przeżywali tam inni. Książka tego nie da. Wybacz - nie wiesz.
> Jednemu może wystarczyć książka, film dokumentalny czy opowieść babci z
> obozu, a innemu potrzeba do zrozumienia wycieczki do takiego miejsca.
Nie. Nie chodzi o to, co komu wystarcza, bo nie o tym dyskutujemy. Mówiłaś,
że serce i wyobraźnia wystarcza. Ale tak naprawdę to nie, nie wystarcza.
> Nie możesz brać pod wątpliwość odczucia innych, skoro Ty miałeś inne.
Ale nie możesz mówić, że coś wiesz, skoro nie wiesz. Jesteś jak dziecko,
które próbuje się namówić na to, żeby coś spróbowało, a ono mówi, że wie,
że to niedobre. Skąd? Bo wie... I tak samo bez sensu ciągnąć tą dyskusję
jak i namawiać nadal dziecko na spróbowanie.
> A taki były więzień obozu powiedziałby Ci że g***o wiesz o tym co się tam
> działo, co się czuło, bo tego nie przeżyłeś.
I powiedziałby szczerą prawdę. Rozumiesz już?
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
|