Data: 2007-10-16 18:22:47
Temat: Re: Czy ja jestem chora czy pani?
Od: "Jagna W." <w...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> wrote:
> Aushwitz robi na mnie od zawsze takie samo wrażenie, mimo tego że tam
> nie byłam.
Jak więc może robić jakiekolwiek wrażenie, skoro nigdy tam nie byłaś?
> (jechali do Krakowa i, rozumiecie, "zahaczyli" o Aushwitz, bo pani
> uznała, że warto) i do tej pory ma w nocy koszmary, tuli się do Stasia
> (pokazano jej butki takie w sam raz na stópkę młodego). Zastanawiam
> się, czy robić chryję czy poczekać do następnego pomysłu pani...
W Oświęcimu byliśmy całą klasą, wówczas VII czy VII.
W tym samym mniej więcej wieku połknęłam (sama, znalazłam w biblioteczce
rodziców) książkę "Byli wówczas dziećmi" - wspomnienia (bardzo realistyczne
i poruszające) ludzi, których koszmar wojny, obozów zagłady dotknął w samym
środku dzieciństwa. Niewiele później była literatura obozowa "Medaliony",
"Dymy znad Birkenau", "Ludzie ludziom zgotowali ten los". Bardzo mnie to
wszystko poruszało, ale nigdy nie miałam z tego powodu traumy. Pozwoliło mi
raczej docenić to, co JA mam/miałam jako dziecko, jako młoda osoba i
bardziej szanować pamięć tych, którym nie było dane żyć w lepszych czasach.
Moim zdaniem 14-letnie dziecko nie jest za małe na taką edukację.
JW
|