Data: 2007-10-20 15:43:22
Temat: Re: Czy ja jestem chora czy pani?
Od: "Gawreon" <s...@l...po>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lolalny Lemur<shure1@nospam_o2.pl>
news:ff1r8a$oms$2@atlantis.news.tpi.pl
> Wychowawczyni zabrała 14-latki na wycieczkę do Aushiwtz. Wszyscy
> płakali - nawet chłopcy. Teraz wybierają się do kina na Katyń.
> Napisałam w dzienniczkach, że nie życzę sobie i moje nie pójdą.
> Czy ja mam nie po kolei pod kopułą (jak to sugeruje pani i kilku
> innych nauczycieli) czy to rzeczywiście nie są przeżycia dla
> 14-latków?
Nie wiem, czy aż nie po kolei, ale dlaczego napisałaś im w dzienniczkach, że
sobie nie życzysz?
Płacz, wzruszenie, zgroza, współczucie (zwłaszcza w tak komfortowych dla
odczuwającego warunkach jak muzeum lub sala kinowa) są jak najbardziej
odpowiednie dla przeciętnego nastolatka. Ale może Twoje nie są przeciętne.
Gawreon
|