Data: 2001-11-03 21:20:31
Temat: Re: Czy jest jeszcze ktos...
Od: waldemar z domu <w...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> jak siemuzyk i spiewaczka, pardon - wykonawczyni, nastroili i
>> przecwiczyli kolorature, zagryzli sledziem i wypili seteczke, to
>> bedzie muzyka. jakby przesadzili z setczka, to bedzie Waldek.
>> Krysia
>
>> >
>> >
> Debiut bez seteczki lub i wiecej to nie debiut. To juz jestem teraz pewna,
> ze skonczy sie na Waldku. A Waldus tez lubi i za kolniez nie wyleje. Coz,
> oby tej harmonii tylko nie zapomnial ). **********
wódki nie piję, ale będę się trzymał wina. Tego też dużo potrafię wypić. No
i będę dysk-dżokerował, bom już na chórze w podstawówce pani powiedział, że
mam za dobry słuch, aby śpiewać. Będę za to grał wyłącznie "posiłkowe"
utwory:
wspomniane już Enge Buren: Pizza Calzone
Al Yankovic: Eat Me
The Beatles i Yellow Submarine, hmm, no nic to, jest taki fast food w USA,
jest żółty i sprzedają Subs
Forellenquintett
co jeszcze mam zapakować?
Waldek
|