Data: 2004-10-18 05:07:01
Temat: Re: Czy kto? wie?
Od: "Sokrates" <d...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Zygmunt Switala" <z...@s...dynup.net> napisal w
wiadomosci news:2tf0f7F200f8nU1@uni-berlin.de...
> Chodzilo o bezpodstawnosc. Rcje miec mogla jego zona gdyby z nim brala
> udzial w jakim spotkaniu swojego towarzystwa i tam Sokrates narozrabialby.
> Poniewaz - wg tekstow Sokratesa :o) - nigdy nie doszlo do jego udzialu w
jej
> spotkaniach towarzyskich, nie wiemy do czego mogloby dojsc.
Dokladnie trafiasz w sedno sprawy! Nawet jesli gdzies kiedys zachowalem sie
w sposób oryginalny, to na pewno nie na minus. Potrafie ludzi "zaskakiwac"
(za mocne slowo) ale w sposób pozytywny. Moze nie bywalismy w towarzystwach,
ale mamy grono znajomych z którymi utrzymujemy kontakty. W tym wzgledzie nie
slyszalem od niej, ze ma wobec mnie jakies poczucie niewlasciwego
zachowania. Dziwne.
> >> c) To, ze pozwolil sobie (wazne) slowa swej malzonki okreslic na grupie
> >> jako wymysl jest b.brzydkie i swiadczy o jego braku szacunku do
> >> szlachetnej malzonki.
Ale piszesz pierdoly. Jesli cos jest wymyslem to nim jest i nazywam to po
imieniu, choc istnieja równiez synoimy w jezyku polskim. Wypraszam sobie
jakiekolwiek sugerowanie mojego braku szacunku do osoby, która kocham.
Jacek, ty na prawde nie kumasz czaczy:-)
Sokrates
|