Data: 2011-10-24 17:27:46
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 24 Oct 2011 19:13:44 +0200, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2011-10-24 14:38, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Mon, 24 Oct 2011 11:14:08 +0200, medea napisał(a):
>>
>>> I chociaż widzę w sobie niektóre
>>> paskudne wady mojej mamy (chociażby furiactwo), to wolę się utożsamiać z
>>> tą lubianą przez wszystkich Marylką. ;)
>>
>> Ja tam nie widzialam w Mamie żadnych paskudnych wad, bo ich nie miała -
>> poza bezgranicznym uwielbieniem dla mojego brata. Że jednak tej cechy
>> akurat nie odziedziczyłam, natomiast wszystkie pozostałe jak najbardziej,
>> to mogę powiedzieć, że odziedziczyłam same najlepsze :-)
>
> Wiadomo.
>
Nie miałam zbyt wielkiego wyboru, mogłam tylko takie :-)
--
XL
"Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i
kaput. Czy z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na
jakiegoś skurwysyna? Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru
skurwysynów."
Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie
in vitro z naturalnymi poronieniami
|