Data: 2011-10-26 19:12:39
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 26 Oct 2011 20:21:20 +0200, kiwiko napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1d6fw3bd4bz01$.1rcunpv4ij0ss.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 26 Oct 2011 13:06:44 +0200, Vilar napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:1afiz8f1bmg6.mmwyndj0cl39.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Wed, 26 Oct 2011 12:44:06 +0200, Vilar napisał(a):
>>>>
>>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:1a0ygtba4z9fg.18wycaygan23z$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Wed, 26 Oct 2011 11:51:37 +0200, Vilar napisał(a):
>>>>>>
>>>>>> Ja Cię nie znam naprawdę.
>>>>>> --
>>>>>
>>>>> A to już Twój problem i kwestia umiejętności.... słuchania (czytania),
>>>>>
>>>>> MK
>>>>>
>>>>> PS. Poza tym nie twierdzę, że nie możesz mnie czymś kompletnie
>>>>> zaskoczyć,
>>>>> i
>>>>> że nie zmienię zdania w jakimś punkcie. Ale powiedz mi, czym różni się
>>>>> to
>>>>> od
>>>>> znajomości realnych?
>>>>
>>>> Okrojeniem.
>>>> --
>>>> XL
>>>
>>> No właśnie mam wrażenie, że co ci okroi z jednej, to nadda z drugiej
>>> strony.
>>> I to jest bardzo ciekawe zjawisko.
>>> Poza tym, mam wrażenie, że wiele osób w sieci jest "bardziej sobą". Są
>>> np.
>>> bardziej brutalne, chamskie (nie mówię tu o Tobie!), niż pozwoliłyby
>>> sobie
>>> na to w rzeczywistości.
>>
>> A te w każdym momencie konsekwentnie łagodne i słodkie? - uważam, że
>> przyjmują tę pozę, aby uzyskać akceptację, której nie mają w realu.
>> NIE MA człowieka,który absolutnie cały czas i dla wszystkich jest
>> słodziuchny.
>> Nie mam na myśli Ciebie, bo potrafisz być... ostra, ale np kiwiko.
>> Cud-mniód po prostu.
>> MOJA brutalność i chamstwo (ależ oczywioście, ze brutalność i chamstwo)
>> raczej o tym nie świadczy, abym zabiegała o czyjąś akceptację. Raz jestem
>> brutalna, raz miła - tak jak w realnym życiu. Nie zabiegam. Kto mnie lubi,
>> to dlatego, ze mnie zna i akceptuje jaką jestem.
>> Tyle że tu względu na specyficzne środowisko grup, gdzie KAZDY pozwala
>> sobie na więcej, częściej jestem brutalna, niż w realnym życiu. To na
>> pewno.
>> I własnie dlatego mnie nie znasz, ani ja Ciebie - bo nie wiemy, jaki kto
>> jest naprawdę ani nikt stąd.
>>
>>> Np. nie powiedziałabym, że znam Lebowskiego.... bo w jego przypadku nie
>>> wiem
>>> co jest prawdą, a co kreacją,
>>>
>>
>> W KAŻDYM przypadku.
>
> to na co sobie pozwalasz świadczy tylko o Twoim chamstwie
>
Tak, słodziutka.
--
XL
"Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i
kaput. Czy z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na
jakiegoś skurwysyna? Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru
skurwysynów."
Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie
in vitro z naturalnymi poronieniami
|